Po długiej dyskusji na temat pomnika na sesji Rady Miejskiej w Gryfinie zapytano jednego z pomysłodawców - Jerzego Romaniuka. To on obok Leopolda Granisa i Antoniego Raka zaangażowali się w budowę pomnika w Gryfinie. Co zrobili z serca, a co z konieczności?
Miało być tak pięknie – patriotyczny pomnik będący wizytówką Gryfina. Wyszło jak zwykle - mówią złośliwi. Z projektu wyłania się tania figurka bez walorów artystycznych w fatalnej lokalizacji wśród innych rozrzuconych dość bezwładnie pamiątek.