O gryfińskim łabędziu, który miał haczyk wbity w szyję, a nogi zaplątane w żyłkę zaalarmowała nasz portal jedna z czytelniczek. Wiadomo było, że ptak bez pomocy ludzi nie przeżyje. O sytuacji poinformowaliśmy więc Straż Miejską, Komendę Powiatową Państwowej Straży Pożarnej oraz firmę Nisus Pogotowie i Rehabilitacja Zwierząt w Parsowie. Ta firma ma podpisaną z gminą Gryfino umowę o udzielaniu pomocy zwierzętom. Pierwszą próbę ratowania łabędzia podjęto 2 stycznia 2018 r. Opisaliśmy ją wówczas ze szczegółami. Po kilku dniach razem z strażakami ponownie próbowano złapać ptaka. Niestety, znowu się nie udało. Aż do dziś…