-Na tym odcinku drogi dziura pogania dziurę, a w czasie deszczu i w zimie to już prawdziwy horror. Jeżeli panowie z wydziału dróg mają problem ze zlokalizowaniem tej trasy, bardzo chętnie im pomogę. Chaszcze rosnące po obu stronach drogi również nie ułatwiają użytkownikom jazdy. Dowóz węgla jest prawie niemożliwy. Również o odśnieżaniu też tu nikt nie słyszał - opowiada pani Sylwia.
-Sprawa jest nam znana – przyznaje Arkadiusz Durma z Wydziału Zarządzania Drogami w Starostwie Powiatowym w Gryfinie. -Otrzymaliśmy pismo od sołtysa Szczawna w tej sprawie i na pewno raz jeszcze obejrzymy owe dziury. Są to odcinki dróg lokalnych służące przeważnie dojazdowi do prywatnych posesji. To drogi gruntowe, piaskowe nieutwardzone, więc ciężkie samochody również nie powinny tej trasy przemierzać, ale w razie potrzeby jest to możliwe do załatwienia. Niestety w pierwszym rzędzie musimy zadbać o te najważniejsze, główne drogi. Z pewnością nie zostawimy użytkowników samych z ich problemem także jeśli chodzi o te lokalne drogi – obiecuje Arkadiusz Durma.
Jak zwykle każdy ma swoje racje. Jednak brak wystarczającej ilości pieniędzy powoduje niezadowolenie tam, gdzie długo czeka się na remonty dróg. Prawdą jednak jest, że każdą dziurę powinno dać się załatać. W sprawie rozrastających się chaszczy można by dogadać się z nadleśnictwem i choć trochę je poprzecinać, a zimą nie zaszkodziłoby choć czas od czasu wysłać pług i usunąć zaspy.
TWS
Napisz komentarz
Komentarze