Atmosfera swojska, wszyscy się tu znają. Do tańca partner niekonieczny. Trudno, bywa. Można zrobić tańczące kółeczko. Muzyka trochę disco-polo, trochę z dawnych lat. Gdzieś w zakamarkach serc powraca tęsknota za tym, co minęło, ale pojawia się również radość z tego, co jeszcze jest. Cieszy wygrana w tanecznym konkursie czekolada, cieszy wzniesiony toast za zdrowie.
Wśród uczestników jest Krystyna Lechowicz, która w grudniu na spotkaniu wigilijnym obchodziła swoje osiemdziesiąte urodziny. – Czuję się dobrze. Metryka swoje, a życie swoje. Każdy ma jakiś bagaż z przeżytych lat. Proszę zobaczyć, czy wyglądam gorzej od tych, co mają sześćdziesiąt lat? – pyta filuternie pani Krystyna. Cóż, pogratulować optymizmu, zdrowia i doskonałego samopoczucia.
Krzysztof Majewski przygrywa rozbawionym parom. Jeszcze samba, jeszcze tango i kotylionowy walc. I jeszcze raz powrócił dawny czas.
-Trochę szkoda, że nie wszyscy są z nami. Niestety, kilkoro naszych stałych bywalców zachorowało, więc świątecznie pozdrawiamy - dodaje jeszcze Krystyna Padiasek.
W klubie „Regalica” na Górnym Tarasie bal trwa. Chcesz być z nimi? Przyłącz się i baw!
TWS
Napisz komentarz
Komentarze