Sprawa zaczęła się na sesji 21 listopada 2013 r. Wtedy radny Krzysztof Karolak złożył interpelację w której chciał się dowiedzieć o wyjazdy służbowe sekretarz Gabrieli Kotowicz, byłej skarbnik i burmistrza Andrzeja Salwy. Dostał odpowiedź , ale ta go niezadowoliła. Na kolejnej sesji złożył więc kolejna interpelację.
Jakie kwestie podnosi radny Krzysztof Karolak w swojej interpelacji?
1) pobieranie kosztów przejazdu samochodem prywatnym wg stawki kilometrowej, w sytuacjach gdy faktycznie koszty te nie zostały poniesione, bo burmistrz jechał autobusem z radnymi Rady Miejskiej lub w innych przypadkach, wspólnie z młodzieżą szkolną innym pojazdem niż własny samochód;
2) rozliczanie kosztów przejazdu samochodem prywatnym wg stawki kilometrowej na pielgrzymki do sanktuarium w Siekierkach oraz na cmentarz wojenny w Starych Łysogórkach – na uroczystości rocznicowe, religijne, historyczne.
Zwrot kosztów przejazdu samochodem prywatnym wykorzystanym do celów służbowych może nastąpić wyłącznie, gdy te koszty zostały faktycznie poniesione, a zdaniem radnego tak nie było. Burmistrz Andrzej Salwa oraz sekretarz Gabriela Kotowicz mają przyznany tzw. dodatek kilometrowy w formie ryczałtu, który rekompensuje koszty ponoszone w związku z wykorzystaniem samochodu prywatnego dla celów służbowych.
Zdaniem radnego Krzysztofa Karolaka wiele rozliczeń delegacji Andrzeja Salwy można uznać za bezpodstawne, z uwagi na:
- niezgodność ze stanem faktycznym, tzn. brak przesłanek do wypłaty zwrotu kosztów przejazdu samochodem prywatnym;
- zasadność i celowość wyjazdów, niemających bezpośredniego związku lub dość luźny związek z realizacją zadań organu wykonawczego Gminy Mieszkowice.
Napisz komentarz
Komentarze