Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
wtorek, 3 grudnia 2024 21:34
Reklama

Sfingowany napad, prawdziwa kradzież

Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Gryfinie został powiadomiony przez właściciela firmy wykonującej prace przy budowie drogi na terenie Puszczy Bukowej niedaleko miejscowości Binowo, że w nocy z soboty na niedzielę na dozorcę pilnującego maszyny budowlane na budowie dokonano napadu rabunkowego. W wyniku tego napadu ze zbiorników maszyn budowlanych stojących na placu budowy, po wcześniejszym wyłamaniu korków wlewów paliwa, złodzieje dokonali kradzieży około 700 litrów oleju napędowego wartości 5000 zł.
Sfingowany napad, prawdziwa kradzież
36-letni Jarosław M. na komendzie zeznawał, że w nocy z soboty na niedzielę zastępował  dozorcę (syna swojej konkubiny). Około godz.3.00 usłyszał hałasy na budowie i wyszedł z baraku aby sprawdzić co się dzieje. Gdy sprawdzał plac budowy, zobaczył mężczyznę stojącego w niedalekiej odległości od niego. Pokrzywdzony nie wiedział co stało się później. Obudził się w baraku około godz.10.00 dnia następnego. Bolała go głowa. Jak zeznał, nie mógł wyjść z baraku, gdyż drzwi wejściowe były zablokowane łomem i szpadlem. Po wydostaniu się z pomieszczenia stwierdził, że z maszyn budowlanych sprawcy dokonali kradzieży oleju napędowego.
 
-Nie powiadomił o zdarzeniu syna konkubiny, gdyż nie miał pieniędzy na koncie w telefonie komórkowym. Nie powiadomił też policji o zaistniałym zdarzeniu, ponieważ zapomniał, że na policję można dzwonić nie mając nic na koncie – informuje o zeznaniach Bogumił Prostak, rzecznik komendanta powiatowego policji w Gryfinie.
 
O całym zdarzeniu w poniedziałek (26 maja br.) rano powiadomił właściciela firmy, a ten zawiadomił policję w Gryfinie. Jak się okazało, ze zbiorników maszyn budowlanych skradziono około 700 litrów oleju napędowego.
-Po przesłuchaniu pokrzywdzonego i przeanalizowaniu wersji wydarzeń podanych przez niego, kryminalni z gryfińskiej komendy nabrali podejrzeń, iż zgłoszony napad to fikcja, a pokrzywdzony nie mówi prawdy – ujawnia Bogumił Prostak. -Jak okazało się w niedługim czasie, gryfińscy kryminalni mieli w stu procentach rację.
 
Policjanci ustalili, że 36-letni Jarosław M. wspólnie z 33-letnim Rafałem K. zatrudnionym jako drugi dozorca na terenie budowy drogi, dokonali włamań do zbiorników maszyn budowlanych, z których skradli około 700 litrów oleju napędowego.
Jarosławowi M. postawiono zarzut dokonania włamania do zbiorników maszyn budowlanych i kradzież 700 litrów paliwa wartości 5.000 zł. Za dokonanie włamania grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
 
W czwartek, 29 maja prokurator rejonowy zastosował dozór policji wobec podejrzanego.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaEPI-AKCJA Fundacji "Normalnie" 08.11.-09.12.2024
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama