W próbach przełamania obrony niemieckiej w tym miejscu uczestniczyły wojska 1. Korpusu Zmechanizowanego generała lejtnanta Siemiona Mojsiejewicza Kriwoszejna z 219. Brygadą Pancerną zwaną „Kriemieńczugska”, pod dowództwem pułkownika Jewsieja Grigorjewicza Wajnruba na czele.
W rejonie Żórawek, Pniewa i Nowego Czarnowa doszło do bitwy. W niemieckim dzienniku wojennym (Kriegstagebuch) odnotowano krótko: „środa, 7 lutego 1945 – pozorując atak na Fiddychow (Widuchowę) wojska sowieckie uderzyły znienacka na Gryfino. Zostały odparte.” Z dokumentów sowieckich pochodzi natomiast wzmianka z 8 lutego: „w odległości 2 kilometry od Gryfina poległ dowódca plutonu czołgów w 1. Korpusie Zmechanizowanym, młodszy lejtnant Fiodor Jewłatjewicz Riemniew”.
9 lutego w Gryfinie pojawił się osobiście ze swoją świtą Hermann Göring, aby umacniać morale obrońców. Mieszkańcy Greifenhagen już od dawna wiedzieli, że to koniec, musieli jednak powitać go kwiatami. Tymczasem przez cały miesiąc luty broni się niemiecka załoga Bań.
Na zdjęciach niemieccy obrońcy Bań przy zniszczonym sowieckim „Shermanie” oraz niemieckie działo w obronie podejścia do Bań od strony drogi na Pyrzyce w lutym 1945 roku.
Zapraszamy zatem do biblioteki.
Marian Anklewicz
Napisz komentarz
Komentarze