Wiceburmistrz Emilian Osetek odczytał pismo, jakie wpłynęło do Urzędu Miejskiego w Trzcińsku-Zdroju. Pod odwołaniem pani sołtys podpisało się 76 osób. Postawiono jej 3 zarzuty:
-nie współpracuje z rada sołecką,
-wprowadziła w błąd mieszkańców,
-jest sterowana przez byłego sołtysa.
W skład rady sołeckiej (z którą rzekomo nie współpracuje Iwona Błaszkiewicz) wchodzą: Teresa Rębowiecka, Joanna Kozak, Paweł Kauczuk i Katarzyna Dróżdż.
Podczas zebrania Iwona Błaszkiewicz ustosunkowała się do zarzutów.
-Zwołałam radę sołecką. Spotkałam się z nią i wysłuchałam. Zaproponowałam podział funduszu sołeckiego. Zaproponowałam zakup krzeseł i zakup krzyża na cmentarzu - powiedziała sołtys. –Jeśli chodzi o pana Rutkę, to jest mi on bardzo pomocny.
Odniosła się też do zarzutu utraty zaufania.
-Na ten zarzut brak mi słów i argumentów. To Katarzyna Dróżdż straciła moje zaufanie – stwierdziła sołtys.
Podczas zebrania 15 marca poruszono też sprawę przekazywania nagłośnienia. Wiceburmistrz przypomniał, że w całej gminie Trzcińsko-Zdrój najwięcej pieniędzy dostanie Piaseczno. Apelował o porozumienie się. Bezskutecznie. Zarządzono głosowanie. Sołtys odwołano stosunkiem głosów 69:63.
Napisz komentarz
Komentarze