W Polsce wciąż bardzo niewiele instytucji publicznych angażuje mieszkańców we wspólne projektowanie swojej oferty. Rzadko przeprowadzają spotkania z mieszkańcami, badania czy konsultacje na temat ich funkcjonowania. Zdarza się jednak, że biblioteki czy domy kultury korzystają z popularnego w ostatnich latach budżetu obywatelskiego, zgłaszając w ramach tego mechanizmu własne projekty. Pojawia się pytanie, czy środki z budżetów obywatelskich powinny być wykorzystywane przez instytucje, które z zasady są finansowane z budżetów gminy, czy też istnieje lepsza ścieżka wprowadzania w instytucjach zmian?
Z formalnego punktu widzenia zgłaszanie projektów w ramach budżetu obywatelskiego przez instytucje publiczne nie jest zabronione - działania jednostek organizacyjnych urzędu należą do zadań własnymi gminy. Jednak z drugiej strony budżet obywatelski może rodzić pokusę, aby w ten sposób finansować zadania, które i tak powinny być przez miasto realizowane (finansowanie działalności domów kultury, szkół, przedszkoli itp.). W ten sposób ogranicza się wpływ mieszkańców na wydatki w ramach budżetu obywatelskiego. Budżet obywatelski powinien służyć rozwojowi aktywności mieszkańców, realizacji przedsięwzięć, które zgłaszają mieszkańcy, zaspokajaniu ich potrzeb. Włączenie się w ten proces instytucji może sprawić, że słabiej zorganizowani mieszkańcy mogą nie przebić się ze swoimi pomysłami. – mówi Dariusz Kraszewski, ekspert Fundacji im. Stefana Batorego, koordynator działania Budżet obywatelski w akcji Masz Głos, Masz Wybór.
A zatem, w jaki sposób instytucje takie jak domy kultury czy biblioteki mogą włączać mieszkańców we współtworzenie swojej oferty? U nas zaczęło się od przygotowania wspólnie z mieszkańcami strategii rozwoju instytucji. To dało podstawę do planowania dalszych działań w oparciu o opinie mieszkańców. - mówi Piotr Michałowski, kierownik Domu Kultury w Oleśnicy, uczestnik akcji Masz Głos, Masz Wybór, który w ramach akcji badał zapotrzebowanie użytkowników Domu Kultury na konkretne działania, m.in. poprzez ankiety oraz spotkania z mieszkańcami.
Podstawowa korzyść: zadowolenie mieszkańców z funkcjonowania instytucji jest dużo większe. Mieszkańcy muszą czuć, że mają moc sprawczą. Wtedy dom kultury nie strzela kulą w płot i nie proponuje np. zajęć z modelarstwa, kiedy mieszkańcy interesują się np. śpiewaniem. Niedopasowanie oferty do oczekiwań i potrzeb mieszkańców to jeden z największych problemów domów kultury. Dzięki rozmowom z mieszkańcami rodzą się bardzo ciekawe, kreatywne pomysły. Jeden projekt rodzi drugi, jedna zrealizowana inicjatywa rodzi kolejną – dodaje Michałowski.
Co zrobić, aby instytucje w naszej gminie działały lepiej?
Zależy nam, żeby każdy, kto ma chęć zmieniania instytucji publicznych tak, aby lepiej służyły lokalnym potrzebom, odnalazł dla siebie możliwość działania w akcji Masz Głos, Masz Wybór. - mówią Katarzyna Beszczyńska i Maria Perchuć-Żółtowska z Pracowni Badań i Innowacji Społecznych Stocznia, koordynatorki działania Lepsze Instytucje w akcji Masz Głos, Masz Wybór - W ramach wspólnego działania proponujemy m.in. przeprowadzenie tzw. warsztatów przyszłościowych - spotkania, na którym na początku trzeba trochę ponarzekać, żeby dojść do nowych, ciekawych pomysłów na zmianę. A jak dotrzeć do tych “nieprzekonanych”, do osób, które na co dzień nie korzystają z oferty danej instytucji? Proponujemy zamienienie się w badacza, który będzie przeprowadzał mini ankiety wśród mieszkańców lub zorganizowanie akcji plenerowej. Niech w dokonywanie zmiany włączy się jak najwięcej osób! – dodają.
Kto w takim razie powinien korzystać z procedury budżetu obywatelskiego?
Przede wszystkim sami mieszkańcy, którzy w ramach budżetu obywatelskiego mogą zgłaszać pomysły na zmianę przestrzeni publicznej wokół siebie. Niekoniecznie instytucje publiczne, które swoją ofertę mogą dostosowywać do potrzeb mieszkańców poprzez spotkania z nimi i badanie ich potrzeb w tym zakresie. Mieszkańcami mogą też sami czuwać nad jakością ich budżetu obywatelskiego.
Napisz komentarz
Komentarze