Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 listopada 2024 03:47
Reklama

Nadodrzańskie ciekawostki. Konferencje będą kontynuowane

Pewne rzeczy już nie będą takie same, a na inne można teraz spojrzeć inaczej. Po raz trzeci gmina Mieszkowice zorganizowała konferencję naukową pod tytułem „Nadodrzańskie spotkania z historią”. Zaproszenie prelegentów naukowców z pasjonatami i regionalistami przyniosło ciekawy rezultat. Pocztówki z Mieszkowic prezentowała nauczycielka języka polskiego i plastyki Beata Woźniak. Natomiast o rodzinach, które przybyły w 1945 r. do Mieszkowic ze wschodu opowiadała Renata Walawander, nauczycielka historii w miejscowym gimnazjum. Zawsze można liczyć na dr. Pawła Migdalskiego, który potrafi włożyć kij w mrowisko…
Nadodrzańskie ciekawostki. Konferencje będą kontynuowane
Jeszcze w tym roku ma ukazać się publikacja, gdzie będą zamieszczone referaty wygłoszone 17 kwietnia 2015 r. w Mieszkowicach. Konferencję  poprowadził zdystansowany i dowcipny dr Andrzej Chludziński. I to on jest również odpowiedzialny za ową książkę.
 
Jako pierwszy na konferencji referat wygłosił związany z regionem dr Bartłomiej Rogalski z Muzeum Narodowego w Szczecinie. Znany jest w Mieszkowicach, a zwłaszcza w Czelinie, ponieważ przez dwa sezony prowadził badania archeologiczne na nadodrzańskiej skarpie. To w Czelinie jak dotąd znaleziono najbogatsze cmentarzysko grupy lubuskiej. A wszytko zaczęło się od znaleziska dwóch braci Grabowskich…. Tym razem Bartłomiej Rogalski mówił o uzbrojeniu w okresie wpływów rzymskich na dolnym Nadodrzu właśnie na przykładzie cmentarzyska w Czelinie. Co jeszcze ciekawe, na stoliku barowym prezentował wiekowe eksponaty – miecze czy umba od tarczy.
 
Z książkami przyjechał dr Grzegorz Jacek Brzustowicz z Choszczna. Opowiadał o końcu rządów Askańczyków w Brandenburgii (1319-1320). Właśnie w Mieszkowicach zmarł ostatni z rodu rządzącego średniowieczną krainą, będącej częścią Cesarstwa Niemieckiego. W czasie dyskusji padła propozycja aby upamiętnić pobyt i śmierć margrabiego Waldemara – ostatniego z rodu Askańczyków – następców Albrechta Niedźwiedzia.
 
Historyk sztuki Kazimiera Kalita-Skwirzyńska ze Szczecina i często przebywająca w Chełmie Górnym omówiła zabudowę Mieszkowic. Dyskusję wywołała sprawa kolorystyki historycznych budynków (np. dawnego hotelu w Mieszkowicach). Kalita-Skwirzyńska postuluje aby kolory nawiązywały do barw historycznych. Niegdyś kamienice były jednobarwne i nie o tak ostrych kolorach, jak dziś stosowane z dostępnych farb.
 
Sprawą map i zaznaczeniem na nim dawnego powiatu chojeńskiego zajął się dr hab. Radosław Skrycki z Uniwersytetu Szczecińskiego. Przedstawił kilka map, które są ważne w rozwoju kartografii pruskiej. Opowiedział m.in. o tym, jak Fryderyk II unikał prezentowania map, aby te nie dostały się  ręce wrogów, a władca ten niemal przez całe życie walczył.
 
Zaskoczył wspomniany dr Andrzej Chludziński z Instytutu Kaszubski z Gdańska. Zmienił temat swojego referatu. Zamiast nazwami miejscowości w gminie Mieszkowice, zajął się nazwami wodnymi dorzecza Kurzycy. Dyskusję wywołała nazwa jeziora o nazwie Judensee (Jezioro Żydowskie), wspomnianego w 1770 roku. Czy już wtedy jezioro należało do mieszkańca wyznania mojżeszowego?
 
O tymczasowej powojennej administracji mówiła  dr hab. Małgorzata Machałek z Uniwersytet Szczecińskiego. Tytuł jej wykładu to „W nowej rzeczywistości. Działalność Pełnomocnika Rządu RP na obwód chojeński w latach 1945-1946”. Ciekawa wydaje się być ocena – stwierdzenie, które padło od pełnomocnika –iż morale milicjantów i służb bezpieczeństwa było tak niskie, że bez nich mógłby być większy porządek na poniemieckich terenach.
 
Wspomniana Renata Walawender wygłosiła referat pt. „Repatrianci ze Wschodu w gminie Mieszkowice po II wojnie światowej”. Prezentowała do tego ciekawe zdjęcia rodzinne pierwszych osadników.
 
Joanna Morawska z Uniwersytet Szczecińskiego zaprezentowała założenia projekt „Osadnicy”. Będzie on realizowany w tym roku na terenie gmin Cedynia i Mieszkowice.
 
W barwny sposób o pocztówkach opowiadała wspomniana nauczycielka Beata Woźniak. Tytuł jej referatu brzmiał:  „Mieszkowice na starych pocztówkach”. Prezentowane pocztówki pochodziły głównie ze zbiorów Remigiusza Rzepczaka, dyrektora miejscowego gimnazjum.
 
Tym razem dr Paweł Migdalski, prezes Stowarzyszenia Historyczno-Kulturalnego Terra Incognita wygłosił detektywistyczny referat pt. „Czelin na mapie polskich miejsc pamięci”. Początkowo nudził, przedstawiając ogólniki, ale w miarę mówienia zaczął przedstawiać śmiałe tezy (np. na temat granicy) i ciekawie opowiadał o swoim śledztwie dotyczącym pierwszego słupa granicznego na Odrze i Aktu Czelińskiego. Rok temu wzbudził dyskusję swoją oceną żołnierzy wyklętych. Tym razem skrytykował organizację inscenizacji bitew, jako… „edukację militaryzmu”, co oczywiście wzbudziło dyskusję. Na ten temat będzie oddzielny artykuł.
 
Burmistrz Andrzej Salwa zapowiedział, że będą kolejne edycje konferencji. Tak więc czekamy...
 

Sprostowanie:

 
Zamiast zdania:
"Prezentowane pocztówki pochodziły głównie ze zbiorów Remigiusza Rzepczaka, dyrektora miejscowego gimnazjum"
 
powinno być:
 
Prezentowane pocztówki pochodziły ze zbiorów Marcina Siwaka.
 
Sprostowanie opublikowano także tutaj: 

 www.igryfino.pl/artykul/Sprostowanie-dotyczace-wlasciciela-widokowek__9488



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaEPI-AKCJA Fundacji "Normalnie" 08.11.-09.12.2024
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama