Oburzenie Pani żądającej prawdomówności ze strony redakcji było jak najbardziej słuszne. Różnica pomiędzy 2 promile, a 1.6 jest matematycznie uzasadniona (za co z góry przepraszamy). Dodatkowo godny podziwu jest fakt, że przy takim stężeniu alkoholu, właścicielce auta udało się zapamiętać przeprowadzone pomiary tak szczegółowo. Należy również dodać, że Pani w swoim upojeniu całkowicie zapomniała o trasie, którą pokonała autem pomiędzy miejscem swojego zamieszkania, a Trzcinskiem-Zdrój po drodze, która jest wyłączona z ruchu (droga w trakcie remontu).
Jak się okazuje "prowadzenie na gazie" przy odpowiedniej ilości promili we krwi to nie był odosobniony przypadek lecz tradycja rodzinna (jeżeli dotyczy to tej rodziny). Syn wspomnianej driverki lubi "ostrą jazdę" pod wpływem wszelakich środków za co został ukarany sądowym zakazem prowadzenia pojazdów. Zakaz ten złamał wsiadając i prowadząc auto. Udało się go jednak zatrzymać.(sytuacja ta miała miejsce na początku tego roku). Brawura to czy głupota?
Czy matka pójdzie w ślady syna? Podobno przykład idzie z góry, lecz patrząc na sytuację z ostatnich dni nie wiadomo kto komu ma dać ten przykład.
Może już czas zająć się wspomnianymi patologiami zanim komukolwiek stanie się poważna krzywda? Czy status społeczny i osoby ukryte za plecami "przedsiębiorczości" czują się bezkarne? Czy parasol rozpostarty nad głowami takich osób to nie krzywda dla reszty społeczeństwa?
Bulwersujący jest fakt, że takie sytuacje są zamiatane pod dywan, wyciszane przez osoby pełniące funkcje społeczne, osoby które powinny jednoczyć, chronić, reprezentować własną miejscowość i mieszkających tam ludzi, a nie wzbudzać w nich obawy przed własnym postępowaniem.
Infotz (dane adresowe do wiadomości redakcji)
Reklama
Oburzenie pani żądającej sprostowania podanych promili było słuszne
Wiele kontrowersji wzbudziły wczorajsze artykuły dotyczące złego prowadzenia czerwonego Porsche na drodze jak i samej właścicielki pisze czytelnik w sprawie bezpieczeństwa na drogach powiatu gryfińskiego.
- 21.03.2025 11:50
- Źródło: list

Źródło: Policja (arch.)
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze