Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
środa, 2 kwietnia 2025 08:33
Reklama

Lekarze zajmują się papierologią zamiast leczyć. Pacjenci tracą, a NFZ gromadzi dane o pacjentach

Od 1 marca lekarze podstawowej opieki zdrowotnej muszą raportować do Narodowego Funduszu Zdrowia dane dotyczące wagi, wzrostu oraz używania wyrobów tytoniowych przez pacjentów.
Lekarze zajmują się papierologią zamiast leczyć. Pacjenci tracą, a NFZ gromadzi dane o pacjentach
Po co NFZ informacja o wadze pacjentów?

Autor: Canva

Brak podania wskazanych informacji skutkuje uznaniem porady za niekompletną i uniemożliwia rozliczenie świadczenia. Decyzja wywołała sprzeciw środowiska medycznego.

Reklama

– To jest przeskalowane. Wychodzi na to, że celem lekarza jest raportowanie do NFZ, a nie zajmowanie się chorym – mówi Tomasz Zieliński, wiceprezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie. – Nie możemy przedkładać mierzenia i ważenia nad leczenie pacjentów w ciężkim stanie.

NFZ gromadzi dane o pacjentach, ale... nie wiadomo po co

Lekarze podkreślają, że obecnie pomiary wzrostu i wagi wykonywane są w uzasadnionych przypadkach, np. w diagnozie otyłości, cukrzycy czy zaburzeń wzrostu. Zdaniem środowiska medycznego NFZ od lat gromadzi ogromne ilości danych, ale nie wykorzystuje ich w praktyce.

– Gdyby istniał konkretny program profilaktyczny, np. w zakresie otyłości, to zbieranie tych danych miałoby sens. Obecnie jednak brak takiej strategii – komentuje Marek Twardowski, wiceprezes Porozumienia Zielonogórskiego. – Przychodzi pacjent z 39-stopniową gorączką, a my musimy go ważyć i mierzyć, zamiast skupić się na leczeniu. To absurd – dodaje.

Biurokratyczny absurd

Nowe przepisy budzą również wątpliwości wśród pacjentów. Wiele osób nie życzy sobie, aby ich waga czy nałogi były raportowane do NFZ-u. Nie jest także jasne, co w sytuacji, gdy pacjent odmówi podania tych informacji.

Federacja Porozumienie Zielonogórskie zapowiada działania mające na celu ograniczenie narzuconej przez NFZ biurokracji. W tej sprawie zwróci się także do zespołu inicjatywy Rafała Brzoski SprawdzaMY, który opracowuje rozwiązania dotyczące uproszczeń prawnych w Polsce. 

– Obowiązek raportowania tych danych po każdej wizycie to biurokratyczny absurd – podsumowują lekarze rodzinni. – Nie można zmuszać medyków do działań, które nie poprawiają opieki zdrowotnej, a jedynie zwiększają obciążenie administracyjne.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

A. Żmijewski 05.03.2025 10:05
Powinni wszystkich mierzyć i ważyć już w rejestracji pyr pyr tak aby zasadniczo od razu przy wizycie lekarz zalecał każdemu grubasowi ogrodowe pomidory ze szklarni pyr pyr uprawiane z dziada pradziada od czterdziestego piątego i pić zasadniczo dużo wody

Reklama
Bożena 04.03.2025 13:44
Teraz grypa muszą się zajmować.

podejrzewam 04.03.2025 12:09
Unijna biurokracja.

Marta 04.03.2025 11:23
Ktoś tu chyba ocipiał!

hmm... 04.03.2025 10:51
Może ktoś z NFZ robi doktorat na Collegium Humanum.

ryba 04.03.2025 18:30
chyba zrobił

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama