Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 16 stycznia 2025 11:53
Reklama

Chińczycy zalewają Polskę swoimi meblami? Polskie zakłady szykują zwolnienia

Idzie duża zmiana. Przez lata Polska była europejską potęgą meblarską. Dziś polscy producenci mebli nie wytrzymują konkurencji z tańszymi produktami z Chin. ale też z innych europejskich krajów.
Pracownicy przemysłu meblarskiego mogą liczyć się ze zwolnieniami.

Autor: Canva

Według danych Eurostatu z 2018 roku Polska była wtedy trzecim krajem pod względem sprzedaży mebli w Unii Europejskiej z wynikiem 11,4 mld euro. Nieco więcej niż dwukrotność tej sumy wygenerowali przedsiębiorcy z Niemiec oraz Włoch. 

Jeżeli jednak porównać te kwoty do PKB danego kraju, to Polska była liderem z wynikiem 2,3 proc. Stosunek udziału sprzedaży mebli do produktu krajowego brutto we Włoszech to 1,3 proc., a w Niemczech – 0,7 proc. – analizował sytuację Obserwator Gospodarczy.

I dodawał, że świetnie nam szło w eksporcie. Szafy, łóżka czy komody wysyłaliśmy do Niemiec, Czech, Wielkiej Brytanii, Francji, Holandii.

Przyszedł rok 2024 i coś się zmieniło

W 2024 roku niespodziewanie zaczęło jednak dziać się coś złego. Znani, polscy producenci mebli zaczęli nagle zwalniać pracowników. Tylko Forte musiało się rozstać z 230 osobami. Ten trend jeszcze trwa. 

Firma Black Red White właśnie zdecydowała o zamknięciu swojego zakładu w Przeworsku na Podkarpaciu. Pracę ma stracić 200 osób.

Surowce, jak drewno, stały się droższe.

Polacy i Europejczycy przestali nagle urządzać swoje domy?

Michał Strzelecki, dyrektor Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli, wskazuje inne przyczyny. Lista jest długa, a chodzi głównie o problem z pozyskaniem drewna, wysokie koszty pracy i chińską konkurencję. Podczas gdy polskie produkty drożeją, azjatyckie tanieją. 

– Nasze analizy pokazują, że ceny polskich mebli w ciągu ostatnich dwóch lat wzrosły o kilkanaście procent, podczas gdy w tym samym czasie ceny mebli chińskich spadły o kilkadziesiąt procent. Do tego Rumuni czy Bułgarzy produkują już taniej niż Polacy – ocenia ekspert money.pl.

I wylicza, że importowane do Polski krzesło kosztuje 100-150 zł, podczas gdy wyprodukowanie go w naszym kraju to koszt 200-300 zł.

– Dziś nie da się produkować wysokiej jakości mebli w konkurencyjnych cenach. Podejrzewam, że podobne problemy dotykają wszystkich producentów z wyższej półki. Polacy kupują dziś oczami i portfelem. Traci na tym jakość – podkreśla Strzelecki.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

tartak 16.01.2025 09:34
Drewno jest bardzo drogie.

Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama