Droga Redakcjo
Wahałam się czy napisać do Was ten list dotyczący wydarzenia zaistniałego w moim życiu. Doszłam do wniosku, że jednak warto podzielić się z czytelnikami moją historią, związaną z moim miejscem pracy w Urzędzie Gminy w Starym Czarnowie.
W Urzędzie Gminy przepracowałam łącznie 15 lat, zaczynając od odbycia stażu, a kończąc umową o pracę na stanowisku inspektora w referacie księgowości.
W wyborach samorządowych, które odbyły się 7 kwietnia 2024 roku, Wójtem Gminy Stare Czarnowo został Bartosz Biegus. Po objęciu stanowiska Wójta, odbyło się spotkanie z pracownikami Urzędu Gminy w sali konferencyjnej. Podczas spotkania m.in Nowy Wójt oficjalnie wypowiedział się w kwestii zwolnień pracowników, że dementuje plotki o zwolnieniach po objęciu przez niego funkcji Wójta.
Jako wieloletni pracownik Urzędu Gminy, nie spodziewałabym się, że zostane zwolniona, jak również zwolniony został inny pracownik, pomimo jego zapewnień.
Nigdy do tej pory, żaden z Wójtów nie postąpił w ten sposób, nawet bez względu na opcje polityczne czy inne powody. Pracownik w tym Urzędzie z reguły pracował do osiągnięcia wieku emerytalnego lub jeszcze dłużej.
Nie tak, wyobrażałam sobie moją przyszłość w tym zakładzie pracy, którego pracodawca o bardzo krótkim stażu na stanowisku Wójta nie wziął pod uwagę mojej wieloletniej i nienagannej pracy i podjął decyzję o zwolnieniu mnie z powodu redukcji etatu. Również chciałabym zwrócić uwagę, że podjęcie tej decyzji wobec mojej osoby jak również pozostałych zwolnionych osób naraziło w/w urząd na utratę wykwalifikowanych pracowników, których przeszkolenie opłacał Urząd Gminy przez wiele lat.
Kończąc list jestem rozgoryczona postawą obecnego Wójta Gminy Stare Czarnowo i uważam, że zostałam niesprawiedliwie potraktowana.
Ewelina
Napisz komentarz
Komentarze