O swoim entuzjazmie burmistrz Gryfina Mieczysław Sawaryn poinformował na dzisiejszej nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej w Gryfinie. Prawdopodobnie na początku tego tygodnia spotkał się z wiceministrem Mikołajem Dorożałą. I dziś powiedział zaskoczonym radnym, że nie będzie żadnego negatywnego wpływu utworzenia parku narodowego (piszemy małymi literami, bo to jeszcze nie jest oficjalna nazwa). A chodzi o podniesienie rangi ochrony Parku Krajobrazowego Dolina Dolnej Odry.
-W mojej ocenie przyjęcie naszej argumentacji uważam za sukces - mówił wyraźnie zadowolony burmistrz Mieczysław Sawaryn.
Okazało się, że i zastępca burmistrza Tomasz Miler nie ma już większych obaw dotyczących otuliny parku... Przestał mieć wątpliwości, które jeszcze wyrażał tydzień wcześniej na zwykłej sesji...
Co spowodowało nagłą, o 180 stopni, zmianę nastawienia do parku burmistrza Mieczysława Sawaryna?
Jedni mówią, że doznał oświecenia podczas rozmowy z wiceministrem Mikołajem Dorożałą, a inni, że dostosowuje się do sytuacji. Widzi, że nie ma sensu blokować czegoś, co przynosi wiele korzyści w różnych aspektach. Park narodowy w Dolinie Dolnej Odry ma powstać prawdopodobnie na wiosnę przyszłego roku, więc nie ma co się rzucać Reytanem.
W Warszawie burmistrz Mieczysław Sawaryn prawdopodobnie usłyszał, że gmina z tytułu parku narodowego będzie dostawać subwencję roczną w wysokości ok. 0,5 mln zł.
W przyszłym roku na utworzenie parku z budżetu państwa ma zostać przeznaczonych 48 mln zł. To pieniądze na tzw. rozruch. Potem będzie kolejne 40 mln subwencji dla gmin. To będą tzw. pieniądze znaczone... Największym beneficjentem zostanie gmina Widuchowa. Ale zyska też sąsiednia gmina Kołbaskowo czy samorząd Szczecina.
I wszystko idzie ku utworzeniu pierwszego parku narodowego po ćwierćwieczu, bo już nie ma głównego hamulcowego wśród samorządowców - burmistrza Gryfina.
Napisz komentarz
Komentarze