Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 7 listopada 2024 02:26
Reklama

Wieczni burmistrzowie i wójtowie protestują. Inni zasadę kadencyjności chcą rozszerzyć

Jedni chcą likwidacji kadencyjności w samorządach. Inni oczekują jej rozszerzenia o kolejne urzędy.
Wieczni burmistrzowie i wójtowie protestują. Inni zasadę kadencyjności chcą rozszerzyć
Samorządowcy są przeciw.

Autor: Canva

Wójt, burmistrz czy prezydent miasta może rządzić tylko dwie kadencje i musi zrobić sobie przerwę. Tak jest od 2018 roku, kiedy PiS wprowadził przepisy ograniczające rządzenie wiecznych samorządowców.

Samorządowcy domagają się zniesienia ograniczeń

Od dawna trwa w Polsce dyskusja nad zniesieniem tych ograniczeń. Likwidacji PiS-owskich przepisów chcą niektórzy politycy KO i PSL. Głośno mówi o tym także Związek Miast Polskich.

– ZMP proponuje takie zmiany, bo chcemy cofać wszystkie zmiany ograniczające samorządność wprowadzane przez PiS. Uważamy poza tym, że wójt, burmistrz i prezydent, odpowiadając za nadzór nad spółką komunalną, powinien mieć możliwość zasiadania w jej radzie nadzorczej. Absurdalne jest to, że obecnie nie może tego robić – mówiła niedawno Joanna Proniewicz, rzeczniczka związku.

Szef komisji senackiej ma wyrobioną opinię

Niedługo, bo 18 listopada, sprawą zajmie się komisja senacka.

– Te ograniczenia uważam, podobnie jak wielu ekspertów, za niekonstytucyjne. Zarówno dla samorządowców, którym bez istotnego uzasadnienia odebrano bierne prawo wyborcze, jak wobec obywateli, którym ograniczono prawo wyboru – ocenia w wywiadzie z ZMP Zygmunt Frankiewicz, szef senackiej Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej. 

I dodaje: – Teza o zabetonowaniu elit w samorządach jest moim zdaniem również nieprawdziwa. We wszystkich dotychczasowych wyborach wymianie podlegało około 1/3 wójtów, burmistrzów i prezydentów. W wyborach samorządowych w kwietniu 2024 roku w blisko 43 proc. przypadków wybrano nowych burmistrzów i prezydentów miast. Oczywiście można wskazać gminy, w których odnajdziemy włodarzy z ponad 20-letnim stażem. Pytanie, jak często miejsca te są siedliskiem patologii, a jak często rozwoju?

Jest inny pomysł, skrajnie odmienny. Znajdzie poparcie?

Są też tacy, którzy chcą utrzymania zasady kadencyjności. Co więcej – chcą ją jeszcze rozszerzyć.

Fundacja Dobre Państwo skierowała do parlamentu petycję, w której porusza wprowadzenie zasady dwóch kadencji także dla zarządu powiatu, radnych sejmiku województwa i zarządu województwa, a nawet posłów i senatorów.

„Kadencja demokratycznie wybranego wodza narodu koreańskiego Kim Dzong Una trwać będzie wieczność. Towarzysz Łukaszenka zostanie demokratycznie wybranym prezydentem nawet po swej mumifikacji, a najdłużej wybierany polski poseł doczeka wkrótce półwiecza zasiadania w Sejmie. Czy takiej demokracji chcemy? Wiecznych wójtów, burmistrzów, włodarzy-miast, regionów i wiecznych posłów oraz senatorów?” – czytamy w piśmie Fundacji.

Fundacja Dobre Państwo uważa także, że dwukadencyjność „jest stanem, którego cyniczni, trzymający władzę politycy, baronowie i baronowe, układacze list wyborczych boją się najbardziej”.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Kasandra 31.10.2024 22:09
A tu sprawiedliwość jest coraz bliżej czubka najważnieszych złoczyńców tej patowładzy. Prezes, byli premierzy, ziobrowcy i inni pozostali kierujący ta mafią, już mogą się nie tylko bać, ale pakować rzeczy najbardziej potrzebne ' pod celą ".

antylobbysta 31.10.2024 12:24
walczą o swoje i szukają lobby

knury z orwela 31.10.2024 09:42
koryta się dziedziczy ha ha ah

taka prawda 30.10.2024 20:43
Mówmy szczerze - w małych gminach byłby problem z kadrami. Wcale nie ma tak dużo chętnych (a jednocześnie nadających się) do tej pracy! Od tego, czy władza parszywieje powinny być służby państwa - a nie nazywać każdego, było nie było z poparciem społeczności - złodziejem i oszustem!

seniorka 31.10.2024 07:20
To prawda - Sawaryn zwyciężył w ostatnich wyborach nie dlatego, że go kochali, tylko dlatego, że pozostali byli do kitu. Więc zamiast liczyć, że silniejszy zrezygnuje warto pracować, dogadywać się, nawiązywać sojusze, wystawiać jednego wspólnego kandydata. Patrząc na zachowanie kandydatów startujących na burmistrza razem z Sawarynem, wcale nie mam przekonania, że gdyby wygrał kto inny, byłoby lepiej. Mimo że mojego głosu ten pan nie dostał - ale patrząc na zachowanie kontrkandydatki w drugiej turze szczególnie - nie głosowałam na nią z przekonaniem, że to lepszy wybór - a jedynie że gorszym będzie zostawienie tego w takim stanie jak teraz... Więc jeśli kandydat ma poparcie mieszkańców, jeśli nie ma lepszej opcji - to niech się dzieje demokracja...

Robal 31.10.2024 09:22
Notabene wybory burmistrza i radnych w Gryfinie przypominają raczej konkurs do zoo- byle by byli lub znajomi królika. Efektów potem nie ma żadnych a są tacy co przez 8 lat się słowem nie odezwali

Górny Taras 30.10.2024 15:34
Dwie kadencje i nic więcej Co by się działo jakby obecny prezydent mógł startować Tragedia dla Polski

... 30.10.2024 18:26
Sam jesteś tragedią z komuszym myśleniem

R 31.10.2024 09:23
Uwaga pisowski trolle. Jeden z nielicznych bo kadry idą siedzieć

A DAREK *HA HA AH 30.10.2024 14:05
A NA H* NAM POTYRZEBNI BURMISTRZOWIE I CAŁY TEN POZAL SIĘ BOŻE MARGINES URZEDNICZY TERAZ AI SZTUCZNA INTELIGENCJA OGARNIE WSZYSTKO W MIG HA AH AH WŁACZNIE Z SĄDAMI I NIE TYLKO DO ROBOTY NIECH SIĘ POPAPRAŃCE WEZMĄ HA HA AH MYSLENIE TO NIE JEST ICH NAJLEPSZA STRONA HA HA AH

onuca 30.10.2024 12:57
koryto pelne

Robal 30.10.2024 12:21
Nasz to nadzorował chyba gdzieś indziej bo nigdy go nie było a widziano go w Warszawie

podejrzane 30.10.2024 11:34
Walczą o swoje frukty.

Robal 30.10.2024 12:22
Gdzie tu jeszcze coś ukraść albo działkę załatwić

obi 30.10.2024 11:19
To źle.

Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama