Zabytki oczywiście są ważne, ale gust burmistrza Mieczysława Sawaryna to podrzędna sprawa. Natomiast ważne są przepisy, które zdaje się złamano podczas tworzenia pomnika "Polski Walczącej", mającego upamiętnić "80 rocznicę Powstania Warszawskiego". O uchybieniach nie poinformowano gości...
-Nie podejmowaliśmy uchwały na ten temat. Kilka lat temu była uchwała intencyjna w sprawie powstania pomnika niedźwiedzia Wojtka i burmistrz nie wykonał uchwały - mówi nam jeden z radnych Rady Miejskiej w Gryfinie.
Każdy pomnik, który ma zostać postawiony w gminie Gryfino, musi najpierw uzyskać zgodę Rady Miejskiej. Niestety, nie zawsze ta procedura jest przestrzegana, co prowadzi do powstawania samowolek, jak miało to miejsce na nabrzeżu. Wiceburmistrz Tomasz Miler nie odpowiedział na zapytania dotyczące tego problemu.
Tym razem więcej informacji uzyskanych jest od inicjatorów. Burmistrz Gryfina postawienie pomnika miał obiecać niedoszłemu radnemu z gminy Widuchowa Maciejowi Walińskiemu. Pomimo tego, że obiekt został umieszczony na terenie gminnym, nie było formalnej zgody na jego budowę.
Pomniki, ze względu na swoją konstrukcję, są traktowane jako obiekty budowlane i wymagają odpowiednich zezwoleń na ich postawienie. Mieszkańcy mają prawo być pewni, że każdy pomnik został wzniesiony zgodnie z przepisami prawa budowlanego i sztuką budowlaną.
Apelujemy do burmistrza Mieczysława Sawaryna o egzekwowanie przepisów dotyczących zatwierdzania pomników w gminie Gryfino. Jako główna instytucja odpowiedzialna za takie decyzje, burmistrz powinien działać w interesie społeczności i zapewnić, że wszelkie budowle publiczne spełniają wymogi prawa i estetyki.
Napisz komentarz
Komentarze