Poczta Polska chce zastrzec nazwę „pocztomat” dla swoich urządzeń. Ale ktoś stanął na tej drodze – właściciel paczkomatów.
Pocztomat też ma być
Tymczasem Poczta Polska właśnie wkracza do gry i zamierza zastrzec nazwę „pocztomat” dla swoich urządzeń. Odpowiedni wniosek jest już w Urzędzie Patentowym. Procedura wygląda tak, że eksperci oceniają, czy taki znak towarowy – graficzny i słowny – można zastrzec i zawsze ktoś może wnieść sprzeciw. I tak się właśnie stało.
UP nie ujawnia, od kogo wpłynął protest, ale łatwo się tego domyślić.
Paczkomat nie chce takiej nazwy
„Według naszych nieoficjalnych informacji za sprzeciwem znów stoi InPost. Próbowaliśmy potwierdzić te informacje u źródła, jednak spółka Rafała Brzoski nie odpowiedziała na nasze pytania w tej sprawie” – podaje rp.pl.
I wyjaśnia, że nie wiadomo, ile potrwa ten spór oraz jaki będzie jego wynik.
„Paczkomatu” nie wolno odmieniać? Wbrew polskiej gramatyce?
Chodzi o to, że Inpost ma swoje urządzania (jest liderem na tym rynku) o nazwie „paczkomat”. I bardzo tej nazwy pilnuje. Do tego stopnia, że w lutym 2023 r. firma rozesłała maile do swoich kontrahentów, w których tłumaczy, że „paczkomat” jest znakiem towarowym i jednocześnie prosi, żeby nie odmieniać tego rzeczownika przez przypadki, mimo że to zasada obowiązująca w polskiej gramatyce. A już na pewno nie powinno się używać tej nazwy w przypadku urządzeń konkurencyjnych firm kurierskich.
„Korzystaj z poprawnej formy i nie odmieniaj znaku towarowego Paczkomat®. W razie potrzeby znak towarowy Paczkomat® poprzedź słowami »urządzenie/automat« i odmieniaj wyłącznie to słowo (np. Lista dostępnych urządzeń Paczkomat®)” – taką informację mieli otrzymać pracownicy InPost.
Napisz komentarz
Komentarze