Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
środa, 4 grudnia 2024 10:27
Reklama

Kompromituje historyczną Cedynię. Fakty, a nie konfabulacje pseudorekonstruktora

W historii - tej mającej tysiąc lat i więcej, czy tej najnowszej – należy oddzielić fakty od konfabulacji. Gdy się tego nie robi np. w odniesieniu do bitwy 972 r., to naraża się na śmieszność, a przypadku wydatkowania publicznych pieniędzy, wręcz na niegospodarność.
Kompromituje historyczną Cedynię. Fakty, a nie konfabulacje pseudorekonstruktora
Ulotkę „Dwie bitwy pod Cedynią” wydał Michał Potapiński z Muzeum w Regionalnego w Cedyni.

Autor: igryfino

Dyrektor Muzeum w Cedyni w ulotce przedstawia ku zdumieniu, jakie wrażenia (sic!) odnieśli Sasi w 972 r. pod Cedynią. Cytuje też, że na nich „natarła z furią jego (Czcibora – przyp. red.) jazda i piechota”. Cytowany rekonstruktor „wie” o emocjach sprzed 1052 lat? Czy wracamy do czasów sprzed pół wieku, gdzie próbowano ubarwić historię w imię polityki?

Jeżeli funkcjonuje  hasło „historyczna Cedynia” (trafnie czy nie), to do czegoś ono zobowiązuje. Historia to nauka, więc wymaga odpowiedniej staranności. Kto chce się nią zajmować, zobowiązany jest do rzeczowego podejścia do tematu. A wydana przez Muzeum Regionalne w Cedyni ulotka pod tytułem „Dwie bitwy pod Cedynią” wprowadza w błąd. I przez to kompromituje hasło umieszczone na witaczu przed wjazdem do gminy Cedynia – „HISTRORYCZNA CEDYNIA”, czyli m.in. oparta na faktach. 

Konfabulacje dotyczące szczegółów bitwy

Bitwa 972 roku – zgodnie z cytatem archeologa umieszczonym na ulotce - dziać się niby miała w okolicach brodu i grodu Cedynia. Zgodnie z cytatem saskie „wojska rozciągnęły się w długą kolumnę na wąskim trakcie, wtłoczonym między mokradła i porośnięte puszczą pagóry Karpat Cedyńskich”. Niby skąd wiadomo o szyku wojsk i trakcie? Krytycyzm w historycznym podejściu jest potrzebny. Dlaczego wzgórza zamienił na pagóry? Może dlatego, ze „główna część wojsk Polan… stała na zalesionych wzgórzach”. Czyli jednak wzgórza… A skąd niby wiadomo, że rósł tam las, czy też pokryte były puszczą?

Sam dyrektor muzeum Michał Potapiński pisze, że od XVIII wieku nie wiadomo do końca „gdzie się rozegrała i jaki przebieg miała bitwa pod Cidini”. Ale potem sam nawet zamienia się w rekonstruktora...  

Wcześniej jednak dyrektor cytuje innego rekonstruktora-archeologa, że kolumna Hodona wdarła się do „podgrodzia i ponownie nawiązało kontakt bojowy z jazdą Mieszka”. Pomijając już wyobrażenie, jak konnica może poruszać się na podgrodziu, to skąd w ogóle wiadomo, że starcie było na podgrodziu?  Jak się to ma do tego, że podczas organizowanej przez dyrektora ostatniej Nocy Muzeum była prelekcja, podczas której padło stwierdzenie, że gród Cedynia pojawił się prawdopodobnie dopiero w XI wieku? Jeżeli nie było w X wieku grodu, to i nie było podgrodzia.

Ale dyrektor-rekonstruktor  wie dokładnie, w którym miejscu

Wiadomo - bitwa była w Cidini. O tym pisze głównie XI-wieczny kronikarz Thietmar, którego ojciec brał udział w zmaganiach wojennych Hodona przeciwko Mieszkowi I i jego bratu Czciborowi. Ale czy wymieniana Cidini to współczesna Cedynia? Tego do końca nie wiadomo. I szanse na ostateczne rozwiązanie tej zagadki są nikłe. Choć można przedstawiać pewne poszlaki. Ale jaki rzeczowy dowód mógłby być ostatecznie przekonujący? 

Może jakiś dyrektor-pseudorekonstruktor z muzeum znajdzie tabliczkę „Tu w Cedyni z zawziętością walczyliśmy”, a w podpisie „Czcibor”. Jeśli tak się stanie, to raczej będzie chodziło o zmagania miejscowego klubu sportowego Czcibor Cedynia… Skończmy jednak z żartami.

Michał Potapiński napisał w ulotce też o bitwie pod Cedynią, a konkretnie o tej o przyczółek osinowski, z marca 1945 r. I tu akurat stara się pisać o faktach, pokazuje nawet archiwalne zdjęcie. I choć jest film, zdjęcia, relacje, to jak w przypadku bitwy sprzed 1052 lat, o samopoczuciu żołnierzy i towarzyszących walce emocjach tym razem nie wspomina. Choć akurat w tym przypadku może i by się dało to i owo zrekonstruować…

Ślady po okopach z bitwy z 1945 r., czy miejsca po wybuchach czytelne są do dziś. I – zdaniem dyrektora Michała Potapińskiego – „dokładnie w miejscu pierwszej rozegrała się druga bitwa”. To wyobraźnia poniosła dyrektora, czy po prostu jakiś kompletny rekonstruktorski odlot?  

Za pieniądze podatnika tylko godna prezentacja

Podatnicy zasługują na to, aby opowiedzieć naszą historię w sposób prawdziwy. Temu w poprzednich latach służyły konferencje organizowane w ramach Dni Cedyni. W 2016 r. prof. Stanisław Rosiński tłumaczył tekst Thietmata inaczej niż ten Jedlińskiego z lat 50. XX wieku i przedstawiony w ulotce. Byli też inni naukowcy wypowiadający się o bitwie. Konferencji było kilka. Ale Michała Potapińkiego tam wówczas nie było. Warto aby nadrobił zaległości w wiedzy historycznej. Być może wówczas nie będzie próbował zakłamywać historii, jak próbowano to czynić w czasach PRL, tworząc barwne wizje nie na podstawie faktów, a mitów. 

Przechodząc do ulotki wydanej przez cedyńskie muzeum, to o błędach w pisowni już nawet nie warto wspominać, choć jest ich wiele na tak małej powierzchni. Nawet w tytułach… Nie warto chyba też mówić o dziwnym falcowaniu, czyli zaginaniu kartki na tekście. 

Ciekawa jest tylko grafika. Ale w nawiązaniu do treści, to raczej przejaw przerostu formy nad treścią. Należy to poprawić, czyli ponieść kolejne koszty. 

Podsumowując - w zasadzie obecne treści w ulotce niegodne są rocznicy bitwy cedyńskiej 972 roku. 

Rocznice bitwy cedyńskiej trzeba obchodzić - jak najbardziej można wiązać z Dniami Cedyni - bo to ciekawe i pierwsze tak dokładnie przedstawione zwycięstwo w historii oręża polskiego. Do tego dobrze by było, aby jubileusze odbywały się w Cedyni, a nie pod Osinowem Dolnym. I dobrze aby powstawały publikacje niezakłamujące historii. 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

komar 25.06.2024 21:15
Bo to biuletyn z fejkniusami :))))

8 RA BE Z LUBAWICZ 96 BRZÓZ 9+6=15 1+5=6 BRZOZA Z SATURNA HA HA AH 18.06.2024 13:57
BAREJA TO WSZYSTKO PRZEWIDZIAŁ AH AHA H https://youtu.be/bomsbinsero POMYŁKA A DALI DWÓM MĘŻCZYZNĄ ŚLUB WSZYSCY MÓWILI POMYŁKA POMYŁKA NO I PO ROKU URODZIŁY IM SIĘ BLIZNIACZKI HA AHA H

krzak 19.06.2024 07:50
Nie każdy dziś łapie ten rodzaj humoru. Bo socjalizm się już skończył.

I BRUKSELI HA HA AH 19.06.2024 11:13
ALE NIE W CHARKOWIE HA HA AH

z Mieszkowic 18.06.2024 09:06
Była też trzecia najważniejsza bitwa tj. forsowanie Odry.

A. Żmijewski 17.06.2024 14:52
Bitwy były dwie pyr pyr i trzecia malutka. Zasadniczo bito się o ogrodowe pomidory spod folii uprawiane w Cidin pyr pyr przez miejscowych kmieci z dziada pradziada od czterdziestego piątego pyr pyr pyr

Hodon 17.06.2024 08:22
W niedzielę pod Górą Czcibora zobaczymy.

mieszko mieszko moj kolezko 17.06.2024 11:45
Hodon 17.06.2024 08:22
W niedzielę pod Górą Czcibora zobaczymy.
wbije ci miecza nagiego miedzy slipia bedziesz widziol

kosmos 17.06.2024 08:00
Bo najwyraźniej niekompetencja to jego drugie imię. Niech teraz za buble odda z własnej kieszeni to się nauczy szacunku do pieniędzy podatników. Jak nie to do zwolnienia.

z Kostrzynka 17.06.2024 01:16
A u nas pod tym starym drzewem sikał Czcibor.

Kasztaniec 17.06.2024 11:46
z Kostrzynka 17.06.2024 01:16
A u nas pod tym starym drzewem sikał Czcibor.
a ja sie na domiar tego

eN 17.06.2024 01:04
Jasna sprawa, próba oddzielenia faktów od konfabulacji w historii jest zawsze ważna, by mieć bardziej precyzyjne zrozumienie przeszłości. Dzięki temu można uniknąć zbędnych kontrowersji i sprzeczności oraz zachować wiarygodność i efektywność wydawania publicznych pieniędzy.

Czcibor 17.06.2024 00:14
Jak się nie zna to powinien poprosić Migdalskiego aby mu napisał i nie byłoby siary.

kol. 16.06.2024 23:02
Nie ma pojęcia dlaczego zgodził się pracować w Muzeum skoro ma zupełnie inny zawód.

ReklamaEPI-AKCJA Fundacji "Normalnie" 08.11.-09.12.2024
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama