Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 08:30
Reklama
Reklama

Bartek Karaczun potrzebuje krwi, aby walczyć z nowotworem nogi. Pomóżmy!

Bartek Karaczun z Gryfina podjął nierówną walkę z nowotworem lewej nogi - mięsakiem Ewinga. Szanse na wyzdrowienie 15-letniego Bartka są szacowane nawet na 70%! Potrzebujemy pomocy ludzi dobrej woli - konkretnie jest potrzebna krew. A Rh+.
Bartek Karaczun potrzebuje krwi, aby walczyć z nowotworem nogi. Pomóżmy!
Krew można oddać w każdym ośrodku krwiodawstwa w Polsce z dedykacją dla Bartosza Karaczuna.

Autor: igryfino.pl

W najbliższy czwartek, 13 czerwca w godzinach od 7:30 do 11:30 (a może i dłużej - zależy od zaangażowania krwiodawców i mocy przerobowej RCKiK Szczecin) będzie prowadzona zbiórka krwi grupy A Rh+ dla Bartka Karaczuna, młodego mieszkańca naszego miasta, u którego niedawno został zdiagnozowany nowotwór lewej nogi - mięsak Ewinga. Choroba jest bardzo bolesna - Bartek w tej chwili otrzymuje co 4 godziny morfinę przeciwbólowo. Nowotwór rozrósł się aż do 18 cm!!! Na szczęście rokowania są bardzo wysokie - nie ma przerzutów.

Bartek, oraz cała jego rodzina dowiedzieli się o "mega wyzwaniu" 28 maja 2024 r., kiedy tata Bartka trafił z nim do kliniki przy Unii Lubelskiej. Liczne badania wykonane przez zespół lekarzy niestety potwierdziły diagnozę. Leczenie tego typu nowotworu jest długie, bolesne i bardzo nieprzyjemne. Wszyscy trzymamy kciuki za Bartka i wiemy, że to właśnie on wygra w tej nierównej walce. Nie ma opcji, żeby się nie udało.

Krew można oddać w każdym ośrodku krwiodawstwa w Polsce z dedykacją dla Bartosza Karaczuna. Po publikacji apelu na portalu społecznościowym oraz po wystąpieniu taty Bartka w programie Czas Reakcji w Radiu Szczecin, z tatą Bartka "pocztą pantoflową" kontaktowali się chętni krwiodawcy aż z Radomia!

Dziewczyny i chłopcy z Dolnej Odry, uczniowie i nauczyciele oraz dyrektorzy naszych gryfińskich szkół, strażacy, policjanci i medycy z Gryfina i Szczecina, a także nasi żołnierze z Podjuch zadeklarowali swoją pomoc. Przyjaciele rodziców zza granicy również chcą pomóc. Katolickie (i nie tylko) środowiska ze Szczecina także zadeklarowały swoją pomoc. 

Słuchajcie - razem damy radę. Jeśli będzie wielu chętnych i krwi będzie aż nadto, to ta krew trafi do innych potrzebujących. Ale na chwilę obecną skupmy się na Bartoszu Karaczunie, który tej krwi będzie niestety potrzebował dużo.

W Gryfinie punkt poboru krwi znajduje się przy ul. Bolesława Chrobrego 52 i jest czynny w co drugi i czwarty czwartek miesiąca - czyli już w przyszłym tygodniu - 13 czerwca (od 7:30 do 11:30).

W Szczecinie zapraszamy do Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa przy al. Wojska Polskiego 80-82 - czynne od 7:15 do 13:15 - krew najszybciej trafi do Bartka.

W innych miejscowościach naszego regionu jeszcze nie zweryfikowaliśmy terminów i miejsc pobrań. W miarę możliwości - prosimy to sprawdzić we własnym zakresie.

Bartek przebywa w szpitalu w Szczecinie na Unii Lubelskiej, na oddziale Pediatrii, Onkologii i Immunologii dziecięcej. Jest otoczony profesjonalną opieką lekarską. Również panie pielęgniarki robią wszystko co w ich mocy, aby ten trudny czas dla Bartka był jak najmniej uciążliwy.

Rodzice umieścili apel na znanym portalu społecznościowym z prośbą o oddanie krwi dla Bartka. Odzew i zaangażowanie użytkowników był bardzo duży - już pierwszego dnia udało się zebrać odpowiednią ilość krwi, która pozwoliła na "zainstalowanie" u Bartka cewnika dożylnego - wkłucia centralnego, przez który będzie podawana chemioterapia. Cewnik umieszczono w dniu 6 czerwca 2024 r. pod pełną narkozą. Na szczęście bez żadnych powikłań. Bartek dostał po zabiegu 2 jednostki krwi.

Ale krew będzie jeszcze potrzebna...

Po podaniu krwi trochę wrócił mu apetyt - ciocia Ania i wujek Tomek przywieźli ulubione kotlety schabowe i kalafiorek. Tata zaś przygotował ulubiony kapuśniak góralski. Pojawiły się rumieńce na twarzy oraz lekki uśmiech :-)

Bartek po zabiegu czuje się w miarę dobrze, ale jest już zmęczony pobytem w szpitalu, ciągłymi badaniami i kroplówkami. 

Od 28 maja miał wykonane: rezonans magnetyczny z kontrastem, tomografię z kontrastem, biopsję tkanek kostnych i miękkich z znieczuleniu punktowym z kontrastem, biopsję szpiku ze znieczuleniem ogólnym, 3 badania USG (noga, węzły chłonne, układ pokarmowy - przerzuty brak), 4 RTG (noga, kości, układ pokarmowy, sprawdzenie poprawności instalacji wkłucia centralnego - przerzuty brak), instalacja wkłucia centralnego przy pełnym znieczuleniu. Oraz oczywiście badania genetyczne. Dodatkowo pełne badanie wszystkich kości również z podaniem kontrastu, które na szczęście wykluczyło przerzuty. Wszystko go boli, jest zmęczony i gdyby tylko mógł, to pojechałby na krótki spacer wokół szpitala, a najchętniej do domu.

Bartek będzie potrzebował ciągłego podawania krwi z uwagi na to, że leki stosowane w chemioterapii niszczą nie tylko te "złe" komórki. Pierwsza fala chemioterapii zaczyna się już 7 czerwca i potrwa do soboty. 

Kilka dni po podaniu pierwszej dawki "uderzeniowej" będzie podana kolejna fala.

Bardzo prosimy o oddanie krwi z dedykacją dla Bartosza Karaczuna.

Jeśli mają Państwo inną grupę krwi - można ją również oddać z dedykacją dla Bartka. Centra Krwiodawstwa w całej Polsce na bieżąco przesyłają pomiędzy sobą krew, również na zasadach "wymiany".

Najbardziej potrzebna jest krew grupy A Rh+. Jeśli mają Państwo inną grupę krwi - prosimy w miarę możliwości również się nią podzielić.

Jeśli mają Państwo jakieś pytania lub propozycje pomocy - prosimy o kontakt z tatą Bartka pod nr telefonu  504-938-007 - Adam Karaczun - najlepiej SMS, gdyż tata Bartka nie zawsze może odebrać telefon. Tatę Bartka można również znaleźć na znanym portalu społecznościowym.

Damy radę? No pewnie!

Aktualizacja z 07.06.2024 r.

Tutaj publikujemy nowy apel taty Bartka:



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

A. Żmijewski 07.06.2024 14:48
Krew zasadniczo na wagę życia potrzebna pyr pyr kto może niech pomoże pyr!!!

Bohater 07.06.2024 03:29
Walcz, Bartku! Walcz!

ReklamaEPI-AKCJA Fundacji "Normalnie" 08.11.-09.12.2024
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama