Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 22 grudnia 2024 19:01
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Boom na przewozy kolejowe. Tłumy w pociągach

Kolejowi przewoźnicy obsługują rekordowe liczby pasażerów. Wygląda na to, że Polacy przekonali się do pociągów.
Na kolei znowu gwarnie. Nadodrzanka też odżyła i zatrzymują się u nas też tzw. pociągi pospieszne.

Autor: iStock

Zresztą w Polsce zawsze był to popularny środek transportu. Gorzej było z jego jakością i punktualnością. 

Czemu pociągi się spóźniają?

O ile ta pierwsza kwestia mocno w ostatnich latach się poprawiła, to w drugiej są jeszcze zaległości. Z danych Urzędu Transportu Kolejowego wynika, że poziom punktualności przewozów pasażerskich w 2023 r. wyniósł 90,1 proc. To sporo w porównaniu z rokiem poprzednim, kiedy zanotowano wzrost zaledwie o 1,47 proc.

– 2023 r. był pierwszym od 2020 r. w miarę stabilnym okresem realizacji przewozów pasażerskich. Jednak ponad 187 tysięcy pociągów pasażerskich odnotowało opóźnienie na stacji końcowej. Niska punktualność dotyczy zwłaszcza połączeń dalekobieżnych w wakacje – komentuje Ignacy Góra, Prezes Urzędu Transportu Kolejowego. 

I dodaje: – Pod względem łącznego czasu trwania opóźnień głównymi przyczynami były te przypisane do grupy „Tabor”. W ostatnim kwartale 2023 r. wpływ na punktualność miała też w dużym stopniu pogoda: wiatr, mróz czy opady śniegu.

Ludzie na torach

W 2023 r. z polskiej kolei skorzystała rekordowa liczba pasażerów – ponad 374,4 mln. Spółka PolREGIO, która obsługuje najpopularniejsze i najkrótsze trasy, przewiozła 97,3 mln osób, o 11,6 proc. więcej niż rok wcześniej. Najwięcej podróżnych odnotowały województwa: 

  • pomorskie, 
  • wielkopolskie,
  • dolnośląski.

Rekord zaliczyła także spółka PKP Intercity (kursy dalekobieżne) – ponad 68 mln pasażerów w 2023 r. Wszystko wskazuje na to, że ten rok będzie jeszcze lepszy. Przez pierwsze 2 miesiące z usług firmy skorzystało 16,5 mln pasażerów – o 20 proc. więcej niż rok wcześniej.

– Kolejny miesiąc z piątką z przodu. W marcu 2024 PKP Intercity przewiozło 5,7 mln pasażerów! To wynik aż o 22 proc. wyższy niż w marcu 2023 – dodaje Tomasz Gontarz, wiceprezes spółki.

Jak mówi, jeżeli taka tendencja się utrzyma, to ten rok będzie dla firmy rekordowy.

Zmiana władzy

Rekordowe wyniki  nie zniechęcają rządu do zmian kadrowych w spółkach kolejowych. Już odwołano zarządy PKP SA, czy PKP Polskie Linie Kolejowe. Teraz pora na następne firmy, w tym PKP Intercity. 

Takie ruchy zapowiedział już wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak. I mimo sukcesów obecnych prezesów polityk ma w ręku mocne argumenty do przeprowadzenia zmian.

– 40 proc. wagonów stoi w krzakach. To jest sytuacja patologiczna. Proszę sobie wyobrazić przewoźnika lotniczego, zwłaszcza prywatnego, którego 40 proc. floty nie lata – ujawnił kilka dni temu Malepszak.

Dodał, że przez to nie można obsłużyć wszystkich chętnych pasażerów.

Kłopoty widać zwłaszcza latem, kiedy ruch jest znacznie większy. W ocenie Malepszaka dzięki lepszemu wykorzystaniu taboru pasażerów mogłoby być jeszcze więcej.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

burbmistrcz 05.04.2024 14:52
ciekawa sprawa, mam koleżankę z Goleniowa i ona za miesięczny bez ulg trasa Goleniow Szczecin 40 km placi 300 zl natomiast ja za trase 20 km Szczecin Gryfino 280, dlaczego tak jest ze jesteśmy dymani przez nasze władze samorządowe w końcu kolej przez kogo jest dofinansowana?

VENGABOYS 04.04.2024 17:18
Boom boom boom

kolejorz 03.04.2024 22:03
A w Zachodniopomorskim dalej dramat. Poopóźniane inwestycje, "niemożliwe" do zrealizowania projekty, bo tak je określa marszałek (Kolej+, linia 410). Ciekawe kiedy w naszym województwie będzie dobrze z koleją; może nawet ilość linii kolejowych używanych się zwiększy, w stosunku do tego, co jest teraz.

ech... 04.04.2024 00:36
kolejorz 03.04.2024 22:03
A w Zachodniopomorskim dalej dramat. Poopóźniane inwestycje, "niemożliwe" do zrealizowania projekty, bo tak je określa marszałek (Kolej+, linia 410). Ciekawe kiedy w naszym województwie będzie dobrze z koleją; może nawet ilość linii kolejowych używanych się zwiększy, w stosunku do tego, co jest teraz.
kolejorz z ciebie taki, jak z koziej... - porównaj tabor z zielonogórskimi pociągami... "opóźnienie" - most w Podjuchach zburzono stary, wybudowano nowy - a windy w Gryfinie na peronie nadal nie zrobiono - ale to nie jest wina województwa....

kolejorz 05.04.2024 15:28
ech... 04.04.2024 00:36
kolejorz z ciebie taki, jak z koziej... - porównaj tabor z zielonogórskimi pociągami... "opóźnienie" - most w Podjuchach zburzono stary, wybudowano nowy - a windy w Gryfinie na peronie nadal nie zrobiono - ale to nie jest wina województwa....
I czy nie było z nim inaczej niż być powinno, inaczej niż zakładano? Było. Miał być budowany równolegle do funkcjonującego obok jeszcze przez chwilę mostu zwodzonego. Tabor, most, domniemane SKM. Co jeszcze? Nie taborem pasażer żyje. Póki co nawet liczba połączeń się nie zwiększa, ta "gwarantowana" przez UM.

A. Żmijewski 03.04.2024 20:50
Zasadniczo to normalne że im więcej dróg jest blokowanych pyr pyr pyr tym ludzie chętniej korzystają z pociągów pyr pyr

ryba 03.04.2024 14:18
i to wszystko w sytuacji , gdzie 50 5 wagonów nie na przeglądów tzw rewizyjnych i stoi sobie gdzies w krzakach. Czyli mogli by zarobić 2-3 razy tyle

cuda na kiju 03.04.2024 12:53
O dworzec kolejowy w Gryfinie i zlikwidowany peron do którego pobudowali chwilę schody.

Ub saturjańin 03.04.2024 12:43
Rzekomo ajwaja zamknęli do tworek

CIOTA DARECKA Z WAKACYJNEJ VOOLT HA HA AH 03.04.2024 13:03
PRĘDZEJ TWORKI ZAMKNĄ HA HA AH

Ciul gryfiński 03.04.2024 13:59
Ub saturjańin 03.04.2024 12:43
Rzekomo ajwaja zamknęli do tworek
ciebie gadzie zamkna na mącznej

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama