Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 22:25
Reklama dotacje rpo
Reklama

W poszukiwaniu zaginionej policja popełniła mnóstwo błędów. Próba rozwiązania

„Sprawa Iwony Wieczorek” nie obiecuje, że pokaże rozwiązanie zagadki. Ale i tak wiele wnosi do jednej z najbardziej tajemniczych historii w Polsce ostatnich lat.
W poszukiwaniu zaginionej policja popełniła mnóstwo błędów. Próba rozwiązania

Autor: Materiały prasowe

Serial dokumentalny, który można obejrzeć w Netfliksie, cieszy się dużym powodzeniem nie tylko dzięki jakości, w jakiej został zrealizowany, ale głównie przez samą sprawę. Dotyczy ona zaginięcia 19-letniej Iwony Wieczorek.

Jedna noc

16 lipca 2010 r. – przypomnijmy – 19-letnia Iwona Wieczorek umówiła się z koleżanką Adrią i trzema kolegami – Pawłem, Markiem i Adrianem – na wyjście do sopockiej dyskoteki. Przed wizytą w klubie dziewczyna i jej znajomi pojechali na działkę babci Pawła. Tam pili alkohol. Po północy cała grupa pojechała do Krzywego Domku w Sopocie, gdzie mieści się dyskoteka Dream Club. W klubie doszło do kłótni między Iwoną a jedną z przyjaciółek.

O godz. 3 w nocy Iwona wyszła z dyskoteki i zdecydowała się samotnie pójść do domu. Kamery miejskiego monitoringu nagrały ją o godz. 3.07, gdy kierowała się w stronę promenady nadmorskiej. Z Sopotu do domu miała 2 kilometry.

Przed godziną 4 nad ranem 19-latce rozładował się telefon, a o godz. 4.12 minęła wejście nr 63 na plażę w Gdańsku Jelitkowie. Tam została zarejestrowana przez kamerę monitoringu i tam urwał się po niej ślad.

Badane były różne tropy, ale nigdy nie zbliżono się do odkrycia prawdy. Hipotez było wiele. Mówiono o porwaniu za granicę, gwałcie i zabójstwie. Była mowa o tuszowaniu sprawy przez policjantów powiązanych z gangsterami. Sprawą zajmuje się policyjne Archiwum X, ale na razie bez sukcesów.

I właśnie o tym jest serial. Tytuł nie obiecuje widzowi, że w końcu zostanie przedstawiona ostateczna wersja wydarzeń tych tragicznych wydarzeń. I w filmie tego nie ma.

Materiał dla policji

„To solidnie opowiedziana historia, którą zainteresowani zdążyli już lepiej lub gorzej poznać. Wciągająca dla zwykłych oglądaczy. Uczestnicy internetowych grup dyskusyjnych mogą być rozczarowani, bo nie znajdą nowych faktów – pożywki dla dalszych spekulacji” – ocenia Ryszarda Socha z tygodnika „Polityka”. 

I dodaje, że serial powinni oglądać policjanci podczas szkoleń. Chodzi o pokazanie, jakie błędy zostały popełnione. Na przykład już na samym początku nie było wystarczająco intensywnych poszukiwań dziewczyny. Zdaje się od razu przyjęto wersję, że Iwona gdzieś uciekła.

Okazuje się także, że później świadków przesłuchiwali policjanci, którzy w ogóle nie znali sprawy.

„W serialu najważniejszą postacią jest Iwona Główczyńska, matka Iwony Wieczorek. To ona stała się swego rodzaju zwornikiem różnych wątków. Kreśli charakterystykę córki („Dla każdej matki dziecko jest najpiękniejsze”), opisuje swoje relacje z policją, poszczególne etapy poszukiwań. To ona otwiera każdy z odcinków. Nie jest już tą kobietą, która na zdjęciach z córką wyglądała na starszą siostrę. Trudne przeżycia i czas zrobiły swoje” – czytamy w recenzji.

Z kolei Konrad Kozłowski z Antyweb.pl ocenia, że dokument jest okazją do dobrego poznania sprawy. I to w sposób obszerniejszy. Ale produkcja nie jest wolna od błędów. 

Część wypowiedzi została wyreżyserowana na potrzeby programu i nie zawsze odpowiadają 1:1 temu, o czym opowiadają eksperci. 

„Wielokrotnie oglądamy te same sceny i nawet, gdy goście mają coś nowego do powiedzenia, denerwuje wpatrywanie się w te same obrazki” – dodaje Kozłowski.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Detektyw 24.09.2023 01:39
Szła tędy bo miała ochotę na drugą imprezę w parku ale nie zdążyła według relacji, ktoś ją zwinął do auta nie koniecznie tego samego dnia.

robert 22.09.2023 20:54
A czemu pretensje do policji to ona się nachlała i lazła o 3 w nocy sama zamiast zamówić taxi i po problemie ,jak jest z tego miasta to wiedziała ze tam nie jest za bezpiecznie i do tego o tej godzinie,teraz pretensje chyba sami powinniśmy zadbać o swoje bezpieczeństwo prawda?

Dzielnicowy Maciora 28.09.2023 13:52
No właśnie. Przecież w Polsce winna jest ofiara. Za to, że dała się .... itd.

cóż 22.09.2023 14:11
Policja na początku dała d... i takie mamy tego skutki.

A. Żmijewski 22.09.2023 11:13
Milicjanci powinni jeść więcej ogrodowych pomidorów ze szklarni bo tylko one zapewniają bystrość umysłu zamulonego kacem i dragami. Taka mam koncepcję zasadniczo pyr pyr pyr

Robal 22.09.2023 10:45
Niestety nikogo nie trzeba było sprać ani wykręcić rąk wiec nie udało się cokolwiek wykryć

*** CIOCIA Z WAKACYJNEJ HA HA AH 22.09.2023 10:17
MOŻE JA PORWALI KOSMICI W POLU KUKURYDZY HA HA AH BO TO STAJE SIĘ NORMA W POLINIE MAMUSIA DOBRZE WIE CO SIĘ STAŁO HA HA AH TYLKO PALI GŁUPA HA HA AH TO TAK JAK DAREK WARSZEWSKI NIE WIE CO PODALI TADKOWI HA HA AH ŻE FIKNAŁ NA SCHODACH HA HA AH 4DS2193/01

widz 22.09.2023 09:59
A czy sprawdzili pana ręcznika co za nią szedł. Pokazane to było na kamerze.

Detektyw 24.09.2023 01:35
Nie sprawdzali bo go nie znają ten co się zgłosił to nie on

ReklamaEPI-AKCJA Fundacji "Normalnie" 08.11.-09.12.2024
Reklamadotacje rpo
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama