Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 10 stycznia 2025 15:43
Reklama
Reklama
Reklama

Wrzucasz do internetu zdjęcia swoich dzieci? Zobacz czym się to może skończyć

Wielu z nas chętnie udostępnia w internecie relacje ze swojego życia. Bardzo często dzielimy się też zdjęciami swoich dzieci. Nieświadomi zagrożeń, jakie mogą się z tym wiązać.

Autor: Canva

Sharenting to zjawisko polegające na dzieleniu się przez rodziców w sieci zdjęciami i filmami z udziałem swoich dzieci. Niestety wielu dorosłych nie zdaje sobie sprawy, że w ten sposób może swoim dzieciom wyrządzić krzywdę. 

Rodzice lekceważą prywatność dzieci

Badanie przeprowadzone przez IRCenter dla Newserii wykazało, że:

• 60 proc. rodziców raczej nie publikuje w mediach społecznościowych zdjęć swoich dzieci; 

• tylko 14 proc. uważa, że nie powinno się tego robić, niezależnie od okoliczności, w jakich zdjęcie zostało zrobione; 

• 3 proc. rodziców nie widzi problemów ani zagrożeń w związku z publikacją wizerunku swojego dziecka. 

To wszystko dość niepokojące, ponieważ pokazuje, jak część z nas lekceważąco podchodzi do ochrony prywatności najmłodszych. 

To mieszkańcy dużych miast (68 proc.) – i z przewagą mężczyzn – najczęściej twierdzą, że nie publikują w mediach społecznościowych zdjęć ze swoimi dziećmi. Można przypuszczać, że część z nich po prostu nie ma profili na platformach społecznościowych lub rzadko z nich korzysta. 

Znajomym tak, obcym niekoniecznie 

Dość pokaźna grupa rodziców (40 proc.) uważa, że bardzo ważne jest otoczenie, w którym publikujemy zdjęcie. Udostępnianie zdjęć dzieci rodzinie albo bliskim znajomym jest według nich akceptowalne, jednak publikowanie ich szerzej – niekoniecznie. 

Ci rodzice w dużym stopniu zwracają uwagę na kontekst fotografii – czy zdjęcie przedstawia dziecko w sytuacji intymnej, czy mogłoby zostać wykorzystane w nieodpowiednim celu. Inne kwestie, jakie są brane pod uwagę, to wiek dziecka i to, czy na zdjęciu widać twarz malucha.

Hakerzy nie śpią 

Publikowanie zdjęć dzieci w sieci w pewien sposób narusza ich prywatność. To jedno. Drugim problemem jest ryzyko, że taki materiał może stać się celem dla hakerów. Cyberprzestępcy mogą ukraść tożsamość albo użyć zdjęć w celach seksualnych. Dodatkowo zdjęcia cyfrowe zawierają metadane, odnoszące się np. do geolokalizacji. 

Poza tym rodzice powinni zastanowić się, jak ich dzieci będą odbierać takie publikacje w przyszłości, gdy już dorosną.  


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PONOĆ TO HYMN HA HA AH 14.09.2023 22:21
JAK ŚPIEWA MAJKA JEŻ OWSKA WSZYSTKIE DZIECI NASZE SĄ HA HA AH

Antałek 14.09.2023 04:43
Gryfinska pedofilia ma sie dobrze, c...h..y...t...r...y.. juz szuka tych zdjec pyr pyr pyr i na saturna

A. Żmijewski 13.09.2023 18:26
Mój znajomy stary indianin z plemienia sjusiaqw wytłumaczył mi że nie wolno nikomu żywemu robić zdjęć bo skoro mój wizerunek to częsś mnie to znaczy że ktoś robiąc mi zdjęcie kradnie część mojego wizerunku, kradnie część mnie i mojej duszy. A bez duszy nie da się uprawiać ogrodowych pomidorów w szklarniach, bo do tego trzeba mieć talent, zdolności i natchnienie pyr pyr pyr

Wiatrak 13.09.2023 13:45
To zwykle lewaczki tak robia bo brak im towarzystwa

Natalia 13.09.2023 13:40
Bez przesady. Można ale niektórzy przesadzają. Nagie małe dzieci wrzucają na swojego Facebooka.

Nick 13.09.2023 13:38
Niedowartościowane smutne i bez sensu zycia tak robia żeby sie pochwalić bo nie maja z kim porozmawiać

Wiatrak 13.09.2023 13:29
Zwykle polmozgi wrzucaja swoje pociechy do internetu.

:))) 13.09.2023 13:39
A tobie kazał wrzucić oficer prowadzący?

Ehhh 13.09.2023 13:40
Lub z wakacji jakim trzeba byc tępym zeby wrzucac fotki i z dziećmi

Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama