Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
wtorek, 26 listopada 2024 16:27
Reklama
Reklama

Tak ukradli mi samochód metodą „na wózek”

Przed moim autem pojawił się nagle wózek dziecięcy. Gdy wysiadłem z samochodu to ukrywający się w pobliskich zaroślach złodziej tylko na to czekał - mówi okradziony ze swojego samochodu
Tak ukradli mi samochód metodą „na wózek”
Metoda kradzieży "na drut" przechodzi do lamusa. Nowa wykorzystuje współczucie dla małej istoty, która może leżeć w wózku.

Autor: Canva

Wydaje się, ze pomysłowość złodziei nie ma granic.

Nowe metody kradzieży samochodów

Złodzieje samochodowi starają się być o krok przed swoimi ofiarami. I często im się to udaje. Metoda „na drut” bądź „na butelkę” to już przeszłość.

Współczesne systemy antykradzieżowe do pewnego stopnia komplikują życie przestępcom. Co prawda, ci i tak często są w stanie włamać się do auta. Jednak nie wszyscy chcą się tak męczyć, dlatego zamiast tradycyjnego włamania korzystają z metody „na wózek”. 

Kradzież „na wózek” 

W ostatnich latach zaobserwowano wzrost liczby kradzieży metodami „na butelkę” lub „na drut”. Złodzieje umieszczają drut lub butelkę w pobliżu koła pojazdu. Kierowca rusza, a chwilę później zauważa problem. Wychodzi z samochodu, by sprawdzić coś się stało. Wtedy przestępcy mają wolną drogę. Jeśli w stacyjce nie ma kluczyków, ograniczają się do zabrania z auta wartościowych rzeczy. 

Jednak metoda „na wózek” to inny poziom oszustwa. Złodzieje blokują drogę poprzez ustawienie na pasie ruchu wózka dziecięcego. Jeden z takich incydentów został udokumentowany w mediach społecznościowych przez użytkowniczkę Facebooka. Zauważyła ona wózek stojący w nocy na środku drogi, jednak na szczęście nie wyszła z auta. 

Zgaś silnik, wyjmij kluczyki 

Aby zapobiec takim sytuacjom, eksperci radzą zawsze zachować ostrożność, szczególnie podczas opuszczania pojazdu. Przed wyjściem z samochodu zgaśmy silnik i zabierzmy ze sobą kluczyki. 

Jeśli napotkamy na sytuację, w której coś blokuje nam drogę, odruchowo nie zatrzymujmy się nie wysiadajmy z auta. Zamiast tego odjedźmy nieco dalej i zaparkujemy w bezpiecznym miejscu. Porozglądajmy się – sprawdźmy, czy ktoś nas nie obserwuje. Jeśli zauważymy coś niepokojącego, od razu zadzwońmy po policję. 

Kradną mniej, ale nadal dużo 

Pocieszający jest fakt, że skala kradzieży samochodów w Polsce znacznie zmalała w ciągu ostatnich 20–30 lat. W 1999 roku kierowcy oficjalnie stracili aż 71543 pojazdy, w 2022 – 6157. To wyraźny spadek, jednak nadal nie tak duży, jak byśmy chcieli. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

A. Żmijewski 06.09.2023 00:05
Mojego żuczka pyr pyr pyr to na numer z wózkiem nie wezmą! Ale gdyby na drodze położyli skargę zasadną wraz z zażaleniem to kto wie

żuczek 06.09.2023 00:13
Teraz jedyne co możesz sobie wziąć, to okłady.

żałosne, Hajdas 06.09.2023 05:50
Hajdas - lepiej składać skargę na Sawaryna i skamleć, żeby radni nie przyjęli tej skargi? W dodatku nawet najbardziej opozycyjni wobec burmistrza uznawali, że skarga nie ma podstaw... https://www.igryfino.pl/artykul/28325,poskarzyl-sie-na-burmistrza-jednak-byl-zadowolony-ze-rada-nie-uznala-winy-sawaryna

Wełtyń 05.09.2023 18:15
Trudno powiedzieć ze kradną z głodu. To zawodowi złodzieje współpracujący z dziuplami samochodowymi

Zbyszek 05.09.2023 17:48
Chłopie ty się ciesz że cię nie ukatrupili.

Knagulec 05.09.2023 16:52
Kiedyś złodziejom ucinano łapy,komu to przeszkadzało

łowca tlustych kotów 05.09.2023 17:48
Jak to komu złodziejom!

mundurowy 05.09.2023 14:04
Proponuję zawsze zabierać kluczyki i zamykać samochód.

ReklamaEPI-AKCJA Fundacji "Normalnie" 08.11.-09.12.2024
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: cytatTreść komentarza: Z ustaleń "Faktu" wynika, że nowa partnerka męża zaginionej kobiety odsiadywała wyrok w związku z zabójstwem swojego pierwszego męża. Do zbrodni doszło 30 listopada 1999 r. we wsi Łochocin koło Lipna (woj. kujawsko-pomorskie). — Sekcja zwłok wykazała, że Romek został zakopany żywcem, bo w jego płucach znajdował się piasek. Zabili Romka, bo chcieli się go pozbyć. Syn miał zaledwie 27 lat, jak go zamordowali.Data dodania komentarza: 26.11.2024, 16:20Źródło komentarza: Beata Klimek zaginęła. Rodzina apeluje o pomoc i wsparcieAutor komentarza: MisiTreść komentarza: Nie bądź śmieszna nie zły hejt. Myślicie ,że to przejdzie bokiem znając Sylwię nie wierzę... A później płacz będzie i zgrzytanie zębami cóż macie to na własne żądanie teraz faktycznie widzę o co tu chodzi. Sylwka Pover gooooo!!!!Data dodania komentarza: 26.11.2024, 16:19Źródło komentarza: Gryfinianka poszukiwana przez jednostki policji. Kto widział, kto wie?Autor komentarza: cytatTreść komentarza: Sołtys Poradza, Ewa Gliszczyńska, w rozmowie z Polsat News przypomniała, że Beata Klimek wielokrotnie mówiła o groźbach ze strony męża. – To nie była kobieta, która uciekłaby od dzieci. Była w nich zakochana i zawsze skupiona na rodzinie. Ale mówiła też, że boi się męża – wspominała Gliszczyńska. Z ONETUData dodania komentarza: 26.11.2024, 16:18Źródło komentarza: Beata Klimek zaginęła. Rodzina apeluje o pomoc i wsparcieAutor komentarza: Sytuacja pechowaTreść komentarza: Wyposażyć natychmiast policję w teasery - paralizatory strzelające. Będzie mniej problematycznych sytuacji śmierci ludzkiej. Broń z ostrą amunicją powinno używać tylko w nie budzących wątpliwości uzasadnionych przypadkach realnego zagrożenia życia. Nie dziwię się, że umundurowany policjant strzelił do nieumundurowanego policjanta. Zakładam, że, ten nieumindurowany biegł z bronią w kierunku agresora. Więc padły strzały do nieumundurowanego jako napastnika z bronią, kiedy umundurowany widział tą sytuację. Strzelający popełnił tragiczne w skutkach błedy użycia broni palnej i oceny sytuacji. Prawdopodobnie nie był również poinformowany, że agresora ściga nieumindurowany policjant. Niepotrzebne nikomu przykre zdarzenie.Data dodania komentarza: 26.11.2024, 15:53Źródło komentarza: Nieumundurowany policjant zdążył krzyknąć: „K..., nie strzelaj!”. Zrzutka na pomoc rodzinie zastrzelonego na służbie
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama