Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 20 października 2024 02:26
Reklama
Reklama
Reklama

Dachowali i uciekli. Ruszył za nimi pościg

Gdy doszło do wypadku na krzyżówce, to szybko kierowca i pasażer się ulotnili. Nie ulotnił się jednak… alkohol. Grupa pościgowa szybko ustaliła pobyt kierującego, którego sąd może skierować nawet na 5 lat odsiadki.
Dachowali i uciekli. Ruszył za nimi pościg
Grupa pościgowa z psem (Tu Kala) radzi sobie sprawniej.

Autor: KWP w Szczecinie

W minioną sobotę w rejonie skrzyżowania obok miejscowości Dobrogoszcz doszło do niezwykłego zdarzenia drogowego, które skłoniło do zastanowienia się nad konsekwencjami nieodpowiedzialnego zachowania na drodze.

Niebezpiecznie na drodze

Według relacji świadków, kierujący pojazdem marki Opel Corsa na prostym odcinku drogi nagle zjechał na przeciwległy pas ruchu. Po chwili gwałtownie odbił, narażając się na utratę przyczepności i w konsekwencji wypadł z drogi, dochodząc do dachowania. Wszystko to działo się na oczach przerażonych świadków, którzy nie spodziewali się tak dramatycznego obrotu sytuacji.

Niezwykle zaskakujące było to, że uczestnicy tego zdarzenia, dwaj mężczyźni, o własnych siłach szybko opuścili pojazd, pozostawiając zdezorientowanych świadków w polu widzenia. To, co stało się później, jeszcze bardziej zaskoczyło wszystkich obecnych na miejscu zdarzenia.

Akcja pościgowa

Na miejsce zdarzenia zostały zadysponowane dodatkowe patrole policji, w tym również przewodnik psa służbowego. W trakcie trwających czynności na miejscu pojawił się jeden z mężczyzn, który okazał się pasażerem. Widok ten jeszcze bardziej wprawił w zdumienie zgromadzonych, jednak większe emocje miały dopiero nadejść.

Drugi mężczyzna został odnaleziony przez psa tropiącego. Konkretnie przez psa o służbowym o imieniu Kala. Już za chwilę okazało się, że 42-latek emanuje silną woń alkoholu. Badania przeprowadzone na miejscu wykazały, że miał on aż 1,9 promila alkoholu we krwi.

W dodatku, sprawdzając informacje o kierującym w policyjnych systemach, okazało się, że posiadał on aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. To oznaczało, że był absolutnie nieuprawniony do siadania za kółkiem.

Mogą czekać go surowe konsekwencje

Kiedy alkohol wyparował z organizmu mężczyzny, policjanci przedstawili mu aż dwa zarzuty. Pierwszy z nich dotyczył prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości, co jest rażącym naruszeniem przepisów i bezpieczeństwa na drodze. Drugi zarzut dotyczył złamania sądowego zakazu prowadzenia pojazdów.

42 -latek, którego tożsamość nie została ujawniona, odpowie za swoje czyny przed sądem. Grozi mu nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.

Do wypadku doszło dokładnie na trasie Szczecinek – Koszalin, DK – 11 w rejonie skrzyżowania. W akcji brali udział policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Szczecinku. Na zdjęciu przewodnika  przewodnik psa służbowego wraz z psem Kalą razem z uczniami klas policyjnych w mundurach.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Wszystko widać 10.09.2023 20:05
Granatowa policja zasłużyła się w latach 1939 - 1945. Skutecznie ścigali Żydów i nie tylko.

pisak 02.09.2023 02:25
Będzie dla nich amnestia jeszcze przed wyborami.

Polak 02.09.2023 02:23
Granatowa policja w czasie II Wojny Światowej mordowała w Polsce jak Niemcy i Ukraińcy.

Paluchy 29.08.2023 16:48
C...,h.,.,y./.,t/.,/,r/.,/e,/.,/.g,/.,/o., niech zlapia p..e..d...o...f..i...l...a.

A. Żmijewski 29.08.2023 07:47
Ścigać tych alkoholików bo to potencjalni mordercy drogowi. Kilka lat odsiadki o chlebie i nauczy ich rozumu!

żałosne, Hajdas 29.08.2023 09:27
Hajdas - pod własnym nazwiskiem boisz się napisać, stalkerze? Pali ci się grunt pod nogami, to taką taktykę przyjąłeś? W Gryfinie to już ci się nie uda...

Knagulec. 29.08.2023 06:33
Co się w tym Gryfinie wyprawia sodomia i gomoria

Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama