-To, że burmistrz zrobił nadzwyczajną sesję, odrywając nas niespodziewanie od naszych obowiązków, a dając wolne swojemu zastępcy świadczy o tym, że stosuje różne standardy i nie szanuje radnych. Okazało się, że dużo miejsca poświęcono przetargom, a nie miał kto odpowiedzieć merytorycznie na pytania. Nie było odpowiedzialnego za inwestycje zastępcy - mówi radny. -Przygotowanie niektórych uchwał na sesję świadczy o braku umiejętności organizacji przez Mieczysława Sawaryna. Kolejny raz przygotował uchwałę dotyczącą budżetu "w ostatniej chwili", nie dając możliwości przedyskutowania jej nam radnym Znając życie, będzie jeszcze w tym punkcie zmieniał budżet - dodaje radny.
Czy to nie dowodzi, że burmistrz stosuje podwójne standardy i nie szanuje radnych? Skąd bierze się ta różnica traktowania?
-To, co działo się na ostatniej sesji Rady Miejskiej, tylko utwierdza nas w przekonaniu, że burmistrz Mieczysław Sawaryn nie szanuje radnych i stosuje podwójne standardy. Wysłanie zastępcy na urlop w trakcie pracy radnych tylko potwierdza nadużywanie władzy i brak profesjonalizmu. Czy to jest postawa, którą oczekujemy od naszego burmistrza? - pyta kolejny radny.
Burmistrz Mieczysław Sawaryn nie doniósł się na sesji dlaczego zorganizował sesję w trybie pilnym.
Wydaje się, że nadzwyczajnie to potraktował swego zastępcę Tomasza Milera, wysyłając go na urlop w czasie, gdy radnym kazał pracować. Nie pierwszy raz pokazał podwójne standardy...
Jak czytelnicy komentowali sesję? Zobacz tu:
Napisz komentarz
Komentarze