Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 2 grudnia 2024 22:08
Reklama

Gigantyczna odprawa dla prezesa jak wygrywa w Lotto

Kilku milionową odprawę miałby otrzymać odchodzący prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Andrzej Kraśnicki odpowiedział w sprawie nagrody.
Gigantyczna odprawa dla prezesa jak wygrywa w Lotto
Andrzej Kraśnicki

Autor: PKOl

Andrzej Kraśnicki zarządza PKOl od 13 lat. Objął stanowisko po Piotrze Nurowskim, który zginął w katastrofie smoleńskiej. Kraśnicki ma odejść. Może go zastąpić Radosław Piesiewicz. To pełniący funkcję prezesa Polskiego Związku Koszykówki, który jest kojarzony z wicepremierem Jackiem Sasinem. 

Coś za coś

Jak podaje Onet, Kraśnicki za to, że zrezygnuje i wycofa się z wyścigu o władzę w PKOl, ma otrzymać olbrzymie pieniądze na odchodne – 4,7 mln zł.

Skąd właśnie taka kwota? Otóż jest to 1 proc. wartości „pozyskanych środków w ramach umów zawartych ze sponsorami i partnerami PKOl w okresie sprawowania funkcji Prezesa PKOl przez Pana Andrzeja Kraśnickiego". 

Nie tylko kwota wzbudza kontrowersje, ale także sposób jej przyznania. Otóż decyzje zapadły kilka dni temu na posiedzeniu zarządu PKOl. I właśnie wtedy podjęto uchwałę mówiącą o pieniądzach. Co ważne, zaproponował to wiceprezes PKOl i jednocześnie eurodeputowany PiS, Tomasz Poręba.

Obajtek oczekuje wyjaśnień

Na te rewelacje odpowiedział już Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen. A ta firma jest jednym z głównych sponsorów związku olimpijskiego. 

„W związku z informacjami medialnymi dotyczącymi PKOl, jako sponsor strategiczny i przewodniczący Rady PKOl, oczekuję wyjaśnień od prezesa tego Komitetu w kwestii przyznania rzekomej premii” – napisał Obajtek na Twitterze. 

Prezes obiecał pomoc

Sam związek też przedstawił swoje stanowisko. 

„Prezes PKOl – z uwagi na znaczącą pozycję międzynarodową i obecność w kierownictwie wielu międzynarodowych organizacji sportowych – między innymi Stowarzyszeniu Europejskich Komitetów Olimpijskich (EOC), Stowarzyszeniu Narodowych Komitetów Olimpijskich (ANOC), Radzie Fundacji Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) – zadeklarował dalszą aktywność i wsparcie przyszłego, nowego kierownictwa PKOl na arenie międzynarodowej. Z uwagi na specyfikę tych zadań i budowanych przez lata relacji międzynarodowych ta kwestia wymaga szczególnej współpracy i wprowadzenia w środowisko międzynarodowe nowego prezesa PKOl, który zostanie wybrany na Walnym Zgromadzeniu 22 kwietnia 2023 roku. Każdy nowy prezes PKOl powinien otrzymać wsparcie od poprzednika i takie zostało zadeklarowane. Jest to zgodne z zasadami zarządzania i wartościami sportu” – wyjaśnia w komunikacie.

Nigdy nie otrzymał nagrody

Kraśnicki deklaruje, że nie przyjmie żadnej nagrody, a kwota podawana przez dziennikarzy i tak była „wielokrotnie zawyżona”.

„Prezes PKOl informuje, że podczas swojej 13-letniej działalności nie pobierał wynagrodzenia, nigdy nie otrzymał i nie pobrał żadnej nagrody finansowej. Dziękuje zarządowi za tę inicjatywę i docenienie jego dotychczasowej pracy” – czytamy. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

K U J DOPA I KAMIENI KUPA HA HA AH 31.03.2023 08:55
TO SZEF GLADIATORÓW W PROWINCJI PO LAND VEL POLIN HA HA AH

Robal 30.03.2023 23:10
Zaczęło się od rozdawania po 500 stów a na koniec rozdają miliony ! Najlepsze było dziś w gazecie ze po 85 tysiaków przyznali sobie urzędnicy we Wrocławiem za heroiczna walkę w obronie rzeki Odry. Ciekawe jakim cudem w takim razie u nas zginęło tyle ryb? Do dziś ta cała Moskwa Ozdoba i inne „ słupy” tego nie ustaliły . A o dziwo ludzie wiedza ! Cud

Knagulec 30.03.2023 19:41
Ja bym mu ku.....ie dał gume

i
Przegryw 30.03.2023 18:09
Raz się wygrywa, a raz przegrywa.

ReklamaEPI-AKCJA Fundacji "Normalnie" 08.11.-09.12.2024
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama