Ostatnio do ataku doszło kilka dni temu w Przyjezierzu (gmina Moryń).
-Wilki w nocy podkopały ogrodzenie i zaatakowały moje stado danieli. Jedna sztuka została zjedzona, druga w połowie, a 4 uduszone - mówi nam nam właściciel stada.
Do Przyjezierza przyjechała komisja z Ochrony Środowiska ze Szczecina. Obiecali pomoc, także w załatwieniu odszkodowania.
Drapieżniki zabiły więcej zwierząt niż zjadły. Może być tak, że stare wilki z watahy uczyły młode polowania.
-Kiedy jesteśmy na polowaniu, w lasach widzimy wiele zagryzionych zwierząt. Zwierzyny płowej jest u nas mało i prawdopodobnie dlatego wilki zaczęły atakować zwierzęta hodowlane - opowiada nam jeden z myśliwych.
W naszym powiecie mamy kilka stad wilków. Widać je co jakiś czas pod Gryfinem, Chojną czy Mieszkowicami. Dziennie potrafią pokonać kilkadziesiąt kilometrów.
Niedawno wilki pod Stargardem zaatakowały także stado danieli. Ze 100 osobników zostawiły przy życiu tylko 20.
Napisz komentarz
Komentarze