„Talent” to tylko początek. Zarówno w drodze na piłkarski szczyt, jak i serii monet z wizerunkiem Roberta Lewandowskiego, które w najbliższych latach będzie wypuszczała Mennica Gdańska. Poznaj siedem chwil w karierze kapitana reprezentacji Polski i snajpera FC Barcelona, które zainspirowały twórców monet.
Mennica Gdańska w tym roku rozpoczęła emisję serii monet z wizerunkiem Roberta Lewandowskiego o nazwie „Robert Lewandowski, Droga do marzeń”. W tym roku na rynku pojawił się „Talent” w wersji srebrnej, która błyskawicznie rozeszła się do ostatniej sztuki. Teraz premierę mają złote monety, które od pierwszego dnia sprzedaży również cieszą się powodzeniem. – Wypuszczone w tym roku na rynek monety „Talent” nawiązują do początków kariery Roberta Lewandowskiego, są uhonorowaniem talentu do futbolu, który ujawnił się już w dzieciństwie i zaprowadził go na futbolowe szczyty – podkreśla Wioletta Kordońska z Mennicy Gdańskiej. Inspiracją dla twórców były chwile Lewandowskiego w Varsovii, dla której jako dziecko strzelał gole seriami. Sam talent jednak nie wystarczy do sukcesu, stąd dalsze plany dotyczące monet są ambitne.
Lata na szczycie
Dla Roberta Lewandowskiego futbolowe szczyty to nie pierwszyzna, od 10 lat gra w najlepszych klubach świata i bije się o kluczowe piłkarskie trofea. Stąd na 2023 rok Mennica Gdańska zaplanowała monetę o nazwie „Zwycięzca”, która podkreśli siłę charakteru napastnika oraz nawiąże do triumfu w Lidze Mistrzów i seryjnych zwycięstw w Bundeslidze. Lewandowski to urodzony zwycięzca, a co za tym idzie – seryjny rekordzista. Jest autorem 13 rekordów, a wśród nich: najszybciej strzelonych 5 goli w jednym meczu (dla Bayernu z VfL Wolfsburg), 41 bramek w jednym sezonie Bundesligi, bycie najskuteczniejszym obcokrajowcem w historii niemieckiej ekstraklasy czy najbardziej bramkostrzelnym graczem w historii reprezentacji Polski. Ten aspekt jego futbolowej kariery będzie na tapecie Mennicy Gdańskiej w 2024 roku, kiedy do fanów piłkarza i kolekcjonerów trafi „Rekordzista”. A skoro rekordzista, to i naturalnie „Król Strzelców”, bo Robert może się pochwalić jako jedyny gracz w historii futbolu byciem najlepszym strzelcem w polskiej III lidze, II lidze i Ekstraklasie, a także – siedmiokrotnie – Bundesligi i Ligi Mistrzów. Moneta o tej nazwie będzie podbijać serca kibiców i polski rynek już w 2025 roku.
Mistrz i kapitan
Kolejne lata w karierze Lewandowskiego to kolejne mistrzostwa, ostateczne wspięcie się na futbolowy szczyt i rola kapitana reprezentacji Polski. Kapitanem kadry RL9 został w 2014 roku, przejmując za sprawą decyzji Adama Nawałki opaskę od Kuby Błaszczykowskiego. Dwanaście lat później kapitańska rola Roberta zostanie uwieczniona na monetach Mennicy Gdańskiej – 2026 rok to czas „Kapitana”, szóstej monety z serii „Droga do Marzeń”.
Za sprawą kontrowersyjnej decyzji organizatorów, Robert Lewandowski został pozbawiony szansy wygrania Złotej Piłki w 2020 roku, kiedy był murowanym faworytem (plebiscyt został odwołany ze względu na pandemię, chociaż większość rozgrywek się odbywała). Nikt nie ma jednak wątpliwości, że Polak był wówczas najlepszym piłkarzem na świecie, co zresztą doceniła FIFA, uznając go na najlepszego zawodnika w swoim plebiscycie. Taką nazwę będzie nosiła kolejna moneta – w 2027 roku wizerunek Polaka pojawi się na „Najlepszym Piłkarzu”. Zakończeniem serii będzie po prostu „Mistrz”. To słowo, które wszystkim fanom sportu kojarzy się z napastnikiem, który właśnie walczy w barwach FC Barcelona o kolejny tytuł. Dotychczas w swojej karierze był dziesięć razy mistrzem kraju: raz Polski, dziewięć razy Niemiec. Ta sztuka udawała mu się w barwach Lecha Poznań, Borussii Dortmund i Bayernu Monachium. Czy do 2028 roku, kiedy na rynku pojawi się ostatnia z monet, Lewandowski dołoży do swojej kolekcji kolejne tytuły? To co najmniej tak samo prawdopodobne jak wzrost wartości monet, które już dziś są gratką dla kolekcjonerów, kibiców i fanów numizmatyki.
Napisz komentarz
Komentarze