Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 listopada 2024 23:47
Reklama

Bitwa Warszawska 1920. Śmiałe manewry dały zwycięstwo

To nie był jeden dzień i nie jedno miejsce. Bitwa Warszawska była serią walk, które powstrzymały pochód komunizmu na Zachód.
Bitwa Warszawska 1920. Śmiałe manewry dały zwycięstwo

Autor: NAC

Wojna, którą zwykło się datować na 1920 r., zaczęła się dużo wcześniej. Wybuchła, jako niewypowiedziana, 14 lutego 1919 r. W rejonie miasteczka Mosty nad Niemnem polskie wojska po raz pierwszy starły się z Armią Czerwoną. Jedna i druga strona miała zamiar zająć teren opuszczany przez Niemców. Spór toczył się też na arenie politycznej. Polska podnosiła racje historyczne czy etniczne. Ale to Rosjan nie przekonywało.

Spór przybierał na sile

Pierwsze starcia były polskimi sukcesami. Zajęliśmy obszary litewsko-białoruskie, ale jesienią 1919 r. Józef Piłsudski wstrzymał ofensywę. Chodziło o trwającą wojnę domową z Rosją. Piłsudski nie chciał walkami wspierać „białych generałów”, bo ci nie uznawali odrodzonej Polski. Potem jednak spór przybierał na sile i wiadomo było, że idzie regularna wojna z bolszewikami.

Wiosną 1920 r. Polska zyskała ważnego sojusznika. To ukraiński ataman Symon Petlura, który przystał na polskie roszczenia terytorialne na wschód po rzekę Zbrucz. Zaczęła się polska ofensywa na wschód. Miała wyprzedzić uderzenie Armii Czerwonej.

Już w maju nasza armia straciła inicjatywę. Rosjanie szli falą. Armia Konna Siemiona Budionnego w czerwcu zmusiła polską armię do odwrotu. Tę niszczycielską siłę udało się powstrzymać dopiero w bitwie pod Brodami (29 lipca - 2 sierpnia 1920 r.).

Ale był jeszcze Front Północny Michaiła Tuchaczewskiego. Ten szedł z rewolucyjną siłą za Zachód. Nie było mocy, żeby zatrzymać Rosjan.

Już chcieli forsować Wisłę pod Włocławkiem i w Płocku. Warszawę chcieli zdobyć od Zachodu. Ale tu na drodze bolszewików stanęła armia gen. Franciszka Latinika. walczyła pod Radzyminem, a 5. Armia gen. Władysława Sikorskiego pod Modlinem i nad Wkrą.

Generałowie mieli zadanie zająć Rosjan tak, żeby polska armia okrążyła nieprzyjaciół, i jednocześnie rozcięła rosyjski front Michaiła Tuchaczewskiego.

Problem w tym, że nie było ludzi. Nie było oddziałów w rezerwie, które można by wysłać na front. Plan marszałka Józefa Piłsudskiego i gen. Tadeusza Rozwadowskiego był gotowy, ale ktoś musiał go zrealizować.

Dlatego zapadła decyzja o koncentracji ponad sześciu dywizji w rejonie Puław. W sumie rzuciliśmy do boju w tej wojnie-bitwie około 190 tys. żołnierzy.

Początek bitwy

13 sierpnia 1920 r. rozpoczęła się Bitwa Warszawska. Miała trzy fazy. Najpierw chodziło o obronę przedmieść stolicy na przedpolach Radzymina. Potem nad Wkrą doszło do manewru zaczepnego. Na koniec – 16 sierpnia – uderzyła grupa znad Wieprza.

Ta ostatnia część zaskoczyła Rosjan. Do tej pory nie sądzili, że sytuacja jest aż tak poważna. Tym bardziej, że nie było szans, żeby bolszewicy spotkali polskie wojska w takiej liczbie. Tymczasem w ciągu kilku dni polska piechota szybko pokonała 300 km, żeby uderzyć.

Z kolei Bitwa na przedpolach Warszawy była operacją krótką, której efektem było rozbicie wojsk Tuchaczewskiego. Wojska bolszewickie zostały pokonane, a straty rosyjskie wyniosły 25 tys. zabitych i rannych oraz 66 tys. wziętych do niewoli. Polacy zdobyli 231 dział i 1023 ciężkich karabinów maszynowych.

Zginęło 4,5 tys. Polaków, a 22 tys. zostało rannych. 10 tys. żołnierzy uznano za zaginionych.

Męstwo oręża polskiego

– Przyczyn klęski Rosjan pod Warszawą należy upatrywać w braku koordynacji dowodzenia strony rosyjskiej, jednak zasadniczo męstwo oręża polskiego oraz zasada ekonomii sił sprawiły, że „płomień rewolucji” zatrzymał się na przedpolach Warszawy. Bolszewicy mimo klęski pod Warszawą byli jeszcze groźni i należało się z nimi liczyć. Jeszcze Siemion Budionny dowodzący 1. Armią Konną pod koniec sierpnia wdarł się na Zamojszczyznę, próbując przyjść z odsieczą wojskom Tuchaczewskiego. 31 sierpnia pod Komarowem doszło do największej bitwy kawaleryjskiej. Pomimo przewagi 1. Armia Konna została zmuszona do odwrotu. Ostatecznie Bitwa Niemeńska i bitwy na południowo-wschodnich rubieżach odrodzonego państwa przesądziły o zwycięskim zakończeniu wojny o polską granicę wschodnią – opisuje działania wojenne ppłk Ryszard Najczuk.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Odrobina historii 15.08.2022 19:29
I to wszystko tylko dzięki pułkom poznańskim i lotnictwu z Ławicy. A czy wiecie, że Armia Poznańczyków i Wielkopolska nie należała wtedy jeszcze formalnie do Polski ? Po prostu Piłsudski był baran i Polska miała być bez Wielkopolski. Tak ten zdrajca i pruski szpieg dogadał się z Niemcami.

Bodzio 15.08.2022 11:32
Komentarz zablokowany

KABA RET HA HA AH 15.08.2022 11:31
SIEMION BUDIONNY BYŁ PODOFICEREM W D RA GONACH HA HA AH I KA RABINEM NIE TAK IDIOCI KOLBĄ HA HA AH MASOŃSKI TEATRZYK DLA IDIOTÓW HA HA AH DWIE ARMIE 66 TYŚ WZIETYCH DO NIEWOLI 66/2 = 33 MASOŃSKIE 3+3=6 SATURN HA HA AH IDZMY DALEJ POLACY ZDOBYLI 231DZIAŁ I 1032 KA RABINÓW HA HA AH 2+3+1=6 1+0+3+2=6 6+6=12/2 2 RODZAJE BRONI =6 SATURN HA HA AH

satanic mills 15.08.2022 14:31
kto tam minusuje ha ha ah jak wygralismy z komunizmem to dlaczego ten tzw piłsudski nie zdobył moskwy ha ha ah bo to kaba ret był i teraz jest na uk RA inie

Bodzio 15.08.2022 11:19
Komentarz zablokowany

Nick 15.08.2022 11:15
A PO 102 latach ... z-Lewactwo w Polsce ma sie dalej wystarczajaco dobrze...!! A wiec. tyyle laat i tyyle Ofiaar... i nie "za wiele" to dalo !!/?

ech trollu 15.08.2022 14:24
trollu - tak brzydko piszesz o Ziobrze, Morawieckim i Kaczyńskim? Faktycznie - sprzedali ostatnio w obce ręce (i to jakie) srebra narodowe - Naimskiego musieli najpierw pogonić...

NA BERLIN HA HA AH 15.08.2022 14:43
GŁOWA DO GÓRY RUDY 102 JUZ JEDZIE HA HA AH CZTERECH PANCERNYCH Z KWADRATU I PIES 5 W SRODKU HA HA AH JAK W KWADRACIE SATURNA HA HA AH https***

Nick 15.08.2022 11:14
Chwała i cześć pogromcom bolszewickiej zarazy planującej opanowanie Europy.

Bodzio 15.08.2022 10:49
Komentarz zablokowany

Bodzio 15.08.2022 10:45
Dzisiaj Polska znowu atakowana jest przez bolszewików. Głównie tych z Unii Europejskiej, ale również tych krajowych, jak Michnik i jego przy***sy z Gazety Wyborczej, TVN oraz sympatycy tych antypolskich szczujni.

do trolla Bodzio 15.08.2022 13:46
Komentarz zablokowany

Bodzio 15.08.2022 10:42
Komentarz zablokowany

Bodzio 15.08.2022 10:41
Z tego artykułu wyciągnąłem wnioski, że trzeba bardzo uważać zarówno na Rosję, Niemcy jak i na Ukrainę. Historia lubi się powtarzać !!

Nick 15.08.2022 11:13
Komentarz zablokowany

Jerzy 15.08.2022 13:22
A pisiory problemy stwarzać. Tak działa socjalizm, Żydów kolonializm. Antysemityzm szerzyć trzeba, gdyż taka potrzeba.

Wiatraki 15.08.2022 13:43
Wyjdź na miasto i jak jesteś taki odważny napisz na sobie jestem czerwoną zaraza mordowałem Polaków a nie mądry w necie ,takich jak ty nabijemu na pal

do trolla z Chrobrego 15.08.2022 14:28
"nabijemy na pal"? Tobie się ruski sprzedawczyku pomyliły książki...

małcziaj 15.08.2022 14:32
Nie jesteśmy w Moskwie Wiatraku.

Bodzio 15.08.2022 10:39
Trzeba było się dogadać i zrobić im korytarz na zachod. Tam dostali by WP. Ol, ale też zachód poznałby bolszewizm i imperial nią politykę. . Nie mieliby prokacapskich skłonności. My zaś uparliśmy się na mesjanizmem i przedmurze. Teraz nas grilluje eurolewactwo.

ReklamaEPI-AKCJA Fundacji "Normalnie" 08.11.-09.12.2024
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama