Nagle okazało się, że ma być zniszczona stara aleja ok. 180 drzew w ciągu drogi wojewódzkiej nr 125 (drogi prowadzącej z Wierzchlasu przez Bielin, Macierz, Moryń, Klępicz, Cedynię i Bielinek). Drzewa zostały oznakowane i przygotowane do wycinki. Grupa osób, nazwijmy ją proekologiczną i prokrajobrazową zaprotestowała w mediach społecznościowych przeciwko likwidacji alei. My opublikowaliśmy list mieszkańca w sprawie planowanej inwestycji oraz wycinki drzew. Pisaliśmy o tym tu:
Protesty spowodowały, że dziś w Bielinie (gm. Moryń) odbyło się spotkanie. Wcześniej, bo w zeszłym tygodniu, Zachodniopomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków w Szczecinie zwrócił się do Zachodniopomorskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Koszalinie o weryfikację zakresu inwestycji (czyli przebudowy drogi) pod kątem… możliwości ograniczenia planowanych wycinek.
Dziś na zebraniu w Bielinie wicemarszałek województwa zachodniopomorskiego Tomasz Sobieraj i dyrektor dróg wojewódzkich Michał Żuber obiecali, że zostanie wyciętych ok. 60 drzew. Szykuje się kompromisowe wyjście z sytuacji. Na razie to deklaracja słowna, a póki co pozwolenie na wycinkę dotyczy niemal wszystkich drzew na alei.
Urząd Marszałkowski i Zachodniopomorski Zarząd Dróg Wojewódzkich zlekceważyły użytkowników drogi, nie robiąc odpowiednich konsultacji społecznych. Brak komunikacji doprowadził do protestów. Trzeba też dodać, że sprawa alei od Wierzchlasu przez Bielin do Macierzy to nie jest sprawa jednej miejscowości. Znamienne, że głośno o sprawie zaczęło się nie kilka lat temu, gdy inwestycję planowano, ale gdy ostatnio namalowano duże pomarańczowe numery na drzewach przeznaczonych pod topór. Jest pozwolenie na wycinkę.
Nagle po cichu, bo nie zauważyliśmy wcześniej ogłoszeń, zorganizowano dziś spotkanie w Bielinie. Na spotkanie stawiło się jednak aż sto kilkadziesiąt osób. Niemal wszyscy jako publiczność (również przy stole prezydialnym wicestarosta Ewa Dudar i radny sejmiku wojewódzkiego Artur Nycz) uczestniczyli w zebraniu w maseczkach zasłaniających usta i nos z uwagi na pandemię koronawirusa i obowiązujące przepisy. Ale Jaśniepaństwo ze Szczecina i Koszalina oraz gospodarz gminy jakby nie szanowali mieszkańców i nie przestrzegali prawa. Tłumaczenie, że VIP się szczepił, więc nie musi nosić maseczki, można odebrać jako kpinę i brak poszanowania zebranych.
Zapraszamy do obejrzenia filmu przedstawiającego fragment spotkania w Bielinie.
Napisz komentarz
Komentarze