Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 17:20
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Duża zmiana w telewizji. Wiele osób to zdenerwuje

Obowiązują już nowe zasady dotyczące nadawców telewizyjnych i radiowych. Zmiany na pewno zauważą widzowie i radiosłuchacze. Zwłaszcza kibice sportowi mogą poczuć się bardzo rozżaleni.

Autor: iStock

Czas, jaki mogą zajmować reklamy, jest ograniczony przepisami. Do tej pory było to maksymalnie 12 minut w ciągu jednej godziny, a każdy z widzów stacji komercyjnych (bo te tylko przerywają swoje audycje treściami płatnymi) dobrze wie, że znacznie wydłuża to seans filmu czy ulubionego serialu. Od listopada jednak zaczynają obowiązywać nowe regulacje uwzględnione w Ustawie o radiofonii i telewizji oraz Ustawie o kinematografii.

Najważniejsze zmiany dotyczą:

  • emisji reklam,
  • sponsoringu,
  • lokowania produktu,
  • autopromocji.


12-minutowy limit przestał już obowiązywać, a wprowadzono nowe rozwiązania. W myśl aktualnych przepisów dobowy czas nadawania został podzielony na pasma godzinowe i wskazano dla nich czasowy limit reklam.

  • Od godz. 6 do godz. 18 wynosi on 144 minuty.
  • Od godz. 18 do godz. 24 wynosi on to 72 minuty.
  • Od godz. 24 do godz. 6 limitu nie ma.


Oznacza to, że w ostatnim, wskazanym paśmie materiały promocyjne można w praktyce emitować bez przerwy. Co do treści autopromocyjnych (zapowiadające np. programy na następne dni) też nie ma już limitu czasowego, a dotychczas były to 2 minuty na godzinę.

20 procent

Łatwo policzyć, że zarówno 12 minut reklam w ciągu godziny, jak i 144 minut w ciągu 12 godzin to w obu przypadkach 20 procent czasu. Teoretycznie nowelizacja prawa zmienia niewiele, ale eksperci są zgodni, że nowe możliwości mogą skłonić nadawców do wydłużenia bloków reklamowych. Zwłaszcza w tzw. prime time'ie (czasie najwyższej oglądalności). Właściciele stacji telewizyjnych i radiowych w najlepszych godzinach, w których reklamy są najdroższe, mogą wydłużyć czas bloków, a skrócić emitowane w innych godzinach.


Przerwa w meczu

Zmiany odczują zwłaszcza kibice sortowi, bo dotychczas reklamy mogły być emitowane wyłącznie podczas przerw w rozgrywkach. Obecnie jednak możliwe jest przerywania transmisji sportowej. Dopuszczone jest to wyłącznie w celu nadania pojedynczej reklamy. Nie zmienia się to, że nie można opłaconymi treściami przerwać programu informacyjnego, religijnego, publicystycznego oraz dokumentalnego trwającego krócej niż 30 minut.

Niedozwolone jest także przerywanie programu dla dzieci, ale w tej kwestii jest wyjątek. Można wyemitować reklamę podczas filmu dla najmłodszych trwającego dłużej niż godzina.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

dwoistość natury 04.11.2021 11:38
Piotr Kraśko w ostatnim wydaniu programu "Fakty" w TVN nawiązał do TVP, powołując się na wyniki oglądalności. Przed pożegnaniem się z widzami dziennikarz wyraził wdzięczność za zaufanie dla kanału informacyjnego. Dane, które przywołał Kraśko, nie są uznawane przez prezesa TVP Jacka Kurskiego. Jacek Kurski nie uznaje z pomiarów oglądalności Nielsena, które pokazują duży spadek serwisów informacyjnych Telewizji Polskiej. Korzysta z danych Modelu Oglądalności Rzeczywistej, który opracowuje Telewizja Polska, jako podstawy, używając informacji z dekoderów abonentów Netii.

mocne kino 03.11.2021 23:39
Takie wydarzenia w historii polskiego kina jeszcze się nie zdarzyły. Podczas uroczystej premiery filmu "Śmierć Zygielbojma", który opowiada o żydowskim działaczu politycznym w czasie II wojny światowej, jego reżyser Ryszard Brylski zarzucił władzy oraz Polskiej Fundacji Narodowej, która była jednym ze sponsorów produkcji, manipulacje, kłamstwa i sprowadzanie jego filmu do "kina rządowej propagandy". A wszystko w obecności ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego. Wicepremier musiał wysłuchać ze sceny kilka gorzkich słów i na swój temat.

przykre to 03.11.2021 23:55
Bo to ma być kino rządowej propagandy., Tak jak telewizja kurskiego za nasze podatników pieniądze.

Ela 03.11.2021 21:10
Komentarz zablokowany

Nika 03.11.2021 13:22
Jak to przeczytałam, to się przeraziłam. Jak to możliwe w demokratycznym państwie? Senator PO Krzysztof Brejza twierdzi, że ma dowody na to, iż w 2019 r., gdy kierował sztabem wyborczym Koalicji Obywatelskiej, był szpiegowany przez służby specjalne. — Ta sprawa jest wynikiem ogromnych możliwości technicznych służb przy całkowitej pogardzie ich politycznych szefów dla przestrzegania przepisów zawartych w ustawach, dotyczących stosowania kontroli operacyjnej — uważa gen. Piotr Pytel, były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego (SKW).

mikaszewski 03.11.2021 14:14
Skandal! Autorytaryzm...

Dla idiotów 03.11.2021 11:45
Reklamuje się największy szajs bo wartościowy towar tego nie potrzebuje a oglądają to tylko sami idioći

do idioty 03.11.2021 14:22
Prymitywne podejście rodem z PRL... Nie jest ważne, jak dobrze produkujesz - tylko czy przekonasz konsumenta do swojego produktu...

nie oglądam TVPPiS 03.11.2021 11:37
No tak Kurski musi mieć więcej pieniędzy na propagandę.

tv 03.11.2021 12:20
przecież TVP to jedyna chyba telewizja, która nie przerywa programów reklamami, więc o czym ty piszesz?

obrzydliwość 03.11.2021 12:37
U Kurskiego najwięcej politycznej propagandy nawet przy materiałach udających programy.

to nie oglądaj 04.11.2021 09:24
Po pierwsze co to ma wspólnego z reklamami? Po drugie szczerze współczuję, że wszędzie widzisz politykę. Uwierz mi, że na zdrowie to nie wychodzi.

racja 04.11.2021 09:46
Ja nie oglądam zakłamanej telewizji już od kilku lat.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama