W środę 8 w powiecie gryfińskim przybyło 5 nowych zakażeń koronawirusem. Od początku epidemii ta liczba stale rośnie i obecnie wynosi 11.
Nasz artykuł o dezynfekcji w Pyrzycach ukazał się w południe. Natomiast o godz. 17.36 na stronie miasta i gminy Gryfino zamieszczono lakoniczny komunikat tej oto treści:
"W związku z epidemią koronawirusa Covid-19 od dnia 8 kwietnia na obszarze miasta i gminy Gryfino realizowany będzie kolejny etap dezynfekcji miejsc publicznych.
Zwracamy się z prośbą o ograniczenie obecności w przestrzeni publicznej i zachowanie bezpiecznej odległości od wykonujących czynności odkażające strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej. Bezpieczny dystans zapewni sprawne wykonanie dezynfekcji".
I tyle! Żadnej informacji w jakich godzinach i dokładnie w jakich miejscach będzie akcja, jak mają się przygotować ludzie, co ze zwierzętami, czy środek ma niekorzystny wpływ na ludzi, psy i koty.
Na dodatek zaledwie po godzinie (sic!) od publikacji komunikatu na stronie gminy, słowa zamieniono w czyn!
Potem na profilu społecznościowym gminy Gryfino ukazał się filmik z akcji, na którym jedna osoba dezynfekuje chodnik, a druga mu towarzyszy. Na pytanie mieszkańców po co ta druga osoba. gmina odpowiada:
"Pomaga założyć/zdjąć sprzęt; w przypadku pojawienia się pieszych, którzy nie zawsze są skorzy do zachowania dystansu, uprzedza ich o tym itd."
Okazuje się też, że:
"Dezynfekcja rozpoczęła się po godz. 18:00 przy minimalnym ruchu pieszych na mieście".
A na nagraniu widać przejeżdżające samochody oraz idących ludzi.
Podpowiedzi mieszkańców, że zamiast chodników powinno się raczej dezynfekować
" drzwi, klamki, klatki schodowe, ławki, wejście do sklepów, poręcze bo to są miejsca i rzeczy, które dotykamy codziennie, a nikt nie zlizuje piasku z chodników niezbyt przekonało przedstawiciela UMiG.
Natomiast na pytanie, czy ów środek może być niebezpieczny np. dla psów, które po spacerze takim chodnikiem będą w domu oblizywać łapy, odpowiedzi już nie udzielono.
Napisz komentarz
Komentarze