Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
wtorek, 19 listopada 2024 09:23
Reklama

Tłusty czwartek - nierówna walka pączkowej tradycji z kaloriami

Pączki, faworki a może i pizza. W tłusty czwartek pozwalamy sobie na wiele. W końcu chyba wszyscy mamy poczucie, że to jedyny dzień w roku, kiedy możemy nie liczyć kalorii i jeść do woli bez wyrzutów sumienia.
Tłusty czwartek - nierówna walka pączkowej tradycji z kaloriami

Tegoroczna kartka z kalendarza, z naniesioną tłustym drukiem datą 20 lutego to nasza przepustka do innego świata. Do świata pączków, przepełnionego lukrem, marmoladą, czekoladą, toffi, cukrem pudrem i można by tak jeszcze długo wymieniać, bo rodzajów donatów jest naprawdę dużo (nie pomijając wersji wegańskich, wegetariańskich, bez laktozy i bez glutenu).

Bez względu na to jak bardzo pani w cukierni przekonuje nas, że jej pączki są dietetyczne i że nie ma żadnych szans żebyśmy od nich przytyli, to warto uświadomić sobie, że jeden pączuś to średnio ok. 380 kcal.

Kaloryczność pączków (i każdego produktu spożywczego) zależy od wielu czynników. W tym przypadku od użytych składników, ich proporcji a nawet od sposobu przyrządzania ale przyjmijmy tę uśrednioną wartość 380 kcal za wystarczająco dokładną.

Trend na fit

Oczywiście możemy znaleźć wersje light, fit, zero itd. ale nie oszukujmy się - w tłusty czwartek ma być smacznie i tłusto. Taki niskokaloryczny pączek może i będzie zawierał mniej kalorii (powiedzmy, że ok. 250) ale szczerze mówiąc, taki kuchenny eksperyment będzie smakował raczej jak chałka z konfiturą niż jak prawilny pączek. To co odpowiada za smak pączków, któremu tak trudno się oprzeć to cukier i tłuszcz - dwaj złoczyńcy, którzy swoje kalorie muszą mieć.


Czy 380 kcal to dużo?

Krótko mówiąc, jeśli chodzi o kalorie, to mniej więcej tyle, co jedna litrowa butelka coli lub soku pomarańczowego. To tyle samo co 20 łyżeczek cukru. I tyle samo co ponad 3 kilogramy sałaty lub ogórków kiszonych.

Na pewno od jednego pączka nie przytyjemy kilograma ani nawet pół - o to nie mamy co się obawiać. Ale czy na jednym pączku się skończy? Czy będziemy potrafili odpowiedzieć stanowcze ‘nie’ na pytanie ‘A może jeszcze jednego do kawy’? Czy następnego dnia odmówimy sobie słodkości kiedy w naszej kuchni czy biurze pozostaną jeszcze niedobitki z dnia poprzedniego - przecież trzeba to zjeść, bo jedzenie nie może się marnować.


No właśnie - jeśli w ciągu dwóch dni, oprócz swoich standardowych codziennych posiłków zjemy też kilka pączków to powstaje nam już spora nadwyżka kaloryczna. A takie nadwyżki kaloryczne lubią z nami pozostać na dłużej w postaci nieco większych boczków, oponek i wskazówki na wadze przesuniętej lekko w prawo.


Walka z kaloriami

Nie popadajmy w panikę - każde kalorie da się spalić. To nie tajemnica i w siłowniach raczej należy się przygotować na wzmożony ruch w okolicach tłustego czwartku.

Ale nie tylko na siłowni możemy spalać te dodatkowe kalorie - wystarczy choćby dłuższy spacer lub wizyta na pływalni. Łatwo jednak nie będzie - aby spalić te 380 kcal z jednego pączka trzeba pobiegać lub popływać ok. 40 minut. Jeśli wolisz spacer to musisz przygotować się na ponad godzinną wędrówkę za każdego pączka, któremu nie zdołasz się oprzeć.


 

O autorze

Artykuł przygotował Marcin Piotrowicz, twórca serwisów wszystkoojedzeniu.pl i calories-info.com, publikujących informacje o kaloriach, wartościach odżywczych i właściwościach zdrowotnych produktów spożywczych.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

laguna 20.02.2020 15:49
Jak się ma oponkę to się lepiej pływa!

smakosz 20.02.2020 15:32
Tłusciutka goloneczka z chrzanem i zimny browarek,to jest to

drybler 20.02.2020 15:49
To nie obżarstwo, to alkoholizm!

Kasia 20.02.2020 15:23
Najczęściej jem jednego lub dwa pączki. Nie przesadzam z niczym. Po co walczyć potem z nadmiernym tłuszczem wokół tali?

Knagulec 20.02.2020 14:32
Wyeliminować jak najwięcej kapci

kup 20.02.2020 21:40
Pączki z klerem zjadasz czy po nich?

Faworek 20.02.2020 12:14
Komentarz zablokowany

gruby 20.02.2020 11:20
Obżarstwu mówię stop!

urzędnik 20.02.2020 10:50
Na liczniku mam na razie 3 pączki, a jestem jesc]zcze w pracy!

................... 20.02.2020 15:31
Weź sie za robotę nierobie a nie za jedzenie.

Małgosia Lodziara 20.02.2020 09:20
Ciacho to mój chłopak. Zamiast pączka zafunduję mu loda. On to uwielbia.

Faworek 20.02.2020 08:51
Niepączkowski musi odejść!!!

pączek w maśle 20.02.2020 10:56
Swoje faworki to mają wpływowi sawaryniarze!

ciastkożerca 20.02.2020 08:11
Ja preferuję dziś inne ciasta niż paczki!

ReklamaEPI-AKCJA Fundacji "Normalnie" 08.11.-09.12.2024
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama