Wyniki badań, przeprowadzonych przez Państwowy Instytut Badawczy w Puławach, potwierdziły obecność wirusa H5N8 na przemysłowej fermie indyków w Rościnie w miniony piątek po południu. Już w sobotę (11 stycznia), decyzją Powiatowego Lekarza Weterynarii w Myśliborzu, rozpoczęła się depopulacja fermy. Ostatnie działania związane z usuwaniem i wywożeniem do utylizacji padłego drobiu na fermie w Rościnie mają zakończyć się dziś.
- Szybkie działania pozwalają na skuteczne zapobieganie rozprzestrzeniania się wirusa H5N8, który powoduje niezwykle zaraźliwą dla ptaków chorobę - grypę ptaków – mówił podczas posiedzenia zespołu dr Maciej Prost, wojewódzki lekarz weterynarii – Na terenie zapowietrzonym w promieniu 3 km od ogniska choroby i zagrożonym, czyli w promieniu 10 km od ogniska choroby, gospodarstwa utrzymujące drób podlegają perlustracji przez Inspekcję Weterynaryjną w celu wykrycia objawów choroby u ptaków hodowlanych.
Wojewoda Tomasz Hinc podkreślił, że współpraca służb była wzorowa i dochowane zostały wszystkie przewidziane prawem procedury.
- Dziękuję za wspólne działania powiatowej lekarz weterynarii, staroście myśliborskiemu oraz policji, straży pożarnej, inspekcji weterynaryjnej – dodał wojewoda Tomasz Hinc.
Przypominamy, że ptasia grypa to choroba wirusowa, stwarzająca zagrożenie przede wszystkim dla ptaków - zarówno dzikich, wolnożyjących, jak i dla drobiu hodowanego przez ludzi. Pod pojęciem ptasiej grypy kryją się różne podtypy wirusów różniące się zjadliwością i zakaźnością. U ptaków padłych w Rościnie stwierdzono podtyp wirusa H5N8 - należy on do szczepów zjadliwych, niestwarzających zagrożenia dla człowieka.
Wojewódzki lekarz weterynarii dodaje, że grypa ptaków to choroba zwalczana z urzędu, a co za tym idzie – odpowiedzialność za jej zwalczenie spoczywa na państwie. Hodowca drobiu, po oszacowaniu strat, otrzyma odszkodowanie za utracone ptactwo, pasze oraz wszelkie działania, w wyniku których poniósł szkody finansowe. Na fermie w Rościnie hodowanych było ponad 22 tys. indyków.
Napisz komentarz
Komentarze