Wszystkie samochodowe budki, czyli food trucki oblegane były przez chcących spróbować kulinarnych specjałów z różnych krajów. Nikt się nie przejmował, że portfele robią się coraz cieńsze. Wypada tylko żałować, że gryfińskiego placu nie dało się poszerzyć.
Z naszych rozmów z mieszkańcami wynikało, że ludzie są wreszcie zadowoleni i biją brawo organizatorom za świetny pomysł.
Ciekawe, czy gdyby to spotkanie zorganizowane zostało na nabrzeżu, również zgromadziłoby tłumy? A może to plac Księcia Barnima ma jakiś dziwny urok? Najważniejsze, że ludzie byli zadowoleni.
TWS
Imprezę zapowiadaliśmy tutaj:
https://www.igryfino.pl/wiadomosci/34185,po-raz-pierwszy-festiwal-smakow-food-truckow-w-gryfinie
Napisz komentarz
Komentarze