I tym razem do naszej redakcji nie wpłynęło zawiadomienie o sesji. I to mimo że przewodnczący obiecał, że będzie wysyłał infomacje do mediów. Za poprzedniego burmistrza informacje wpływały rzadko, ale bywały. Od początku nowej kadencji samorzadu nie wpłynęła żadna informacja ani od burmistrza, ani od przewodniczącego, a wiele spraw wymagało nadgłośnienia. Sami mieszkańcy wyrażali pretensje, że w ostatniej chwili, niczym w tajemnicy, próbowano podejmować uchwały o zamiarze likwidacji szkół w Stołecznej i Gogolicach. Być może o to chodziło...
Radna Maria Woźniak miała dziś pretensje, że przed podjęciem decyzji o budżecie na 2019 r. nie zapoznano radnych o opinii Regionalnej Izby Obrachunkowej, która była negatywna. Zdaniem przewodniczącego rady Roberta Kowalskiego wystarczy, że taki dokument pozostał przesłany radnym mailowo. Radni mają pretensje, że materiały sesyjne nie wpływają na czas.
Przewodniczącego trzeba pochwalić, że przyjął naszą uwagę dotyczącą przygotowania do podjęcia uchwał. Podczas ostatniej sesji podjęto bowiem uchwały o szkołach, w ogóle nie informując zebranych na sesji o co w tych uchwałach chodzi. Tym razem uchwała była omawiana.
Napisz komentarz
Komentarze