Uroczystość, na której się wspólnie spotkali, była wyjątkowa. Pół wieku temu Kuratorium Oświaty i Wychowania w Szczecinie zdecydowało o nadaniu szkole imienia Mamerta Stankiewicza. Kto wpadł na pomysł takiej właśnie nazwy placówki? Nie wiadomo. Może zachwyciła kogoś postać kapitana z czytanej właśnie książki?
- Bardzo żałuję, że będąc na spotkaniu z autorem książki „Znaczy kapitan” Karolem Borchardtem nie poprosiłem go o autograf. Książkę mam do dziś. Jeżeli ktoś jej nie czytał, proszę - przeczytajcie. Książka opowiada o Waszym patronie, legendarnym kapitanie Polskiej Marynarki Handlowej, wspaniałym i wyjątkowym człowieku Mamercie Stankiewiczu. Wasza szkoła może pochwalić się wieloma uczniami, którzy coś osiągnęli w życiu - powiedział Marcin Rak, jeden z uczestników spotkania.
Jubileusz 50-lecia nadania szkole imienia i sztandaru to ważne wydarzenie dla placówki oraz byłych i obecnych uczniów i pracowników. To duma z tego, co zdobyli i jeszcze zdobędą.
Wśród zaproszonych gości były władze miasta wiceburmistrz Paweł Nikitiński, sekretarz gminy Ewa Sznajder, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Robert Jonasik, radna Wanda Hołub, naczelnik Grzegorz Jastrowicz oraz wielu znanych gryfinian. Był również najprawdziwszy kapitan, który zwiedził około 60 portów i na pewno o tych portach napisze.
Dyrektor Elżbieta Wnuk i obecne na sali grono pedagogiczne nie kryły wzruszenia i dumy. Codzienna praca przyniosła znakomite efekty. Nic więc dziwnego, że długa była kolejka osób składających życzenia i gratulacje oraz wręczających kwiaty.
W części artystycznej uczniowie przedstawili krótką historię szkoły. Pod kierownictwem Edyty Smolnik wystąpił duet taneczny i zespół wokalny gryfińskiej Szkoły Muzycznej.
Były wspomnienia, zdziwienia: – Czy to ty? I krok w następne pięćdziesięciolecie. Miało się wrażenie, że duch kapitana snuł się wśród obecnych.
TWS
Z okazji tak pięknego jubileuszu redakcja igryfino życzy społeczności szkolnej sukcesów i wszystkiego najlepszego!
Napisz komentarz
Komentarze