-Na trasie Gryfino-Banie w jednym miejscu powieszony był baner kandydata PiS w widocznym miejscu przy sklepie. Właściciel zdjął ją podobno od wpływem pewnej pani, bo kontrkandydatowi się prawdopodobnie nie podobał. Czy tak powinno być? - pyta czytelnik.
Wcześniej mieliśmy telefon w tej samej sprawie od kandydata.
-Mam dwie nurtujące mnie sprawy może was zaciekawią. Pierwsza to naklejanie plakatów wyborczych na klatkach schodowych. Ponoć nie można wywieszać nic na klatkach. Czy wybory to zmieniają? Druga zaś jest taka organizowane są wycieczki z gminy za ''darmo'' dla nie wiadomo kogo tylko osoby z wejściami mają do nich dostęp. Zastanawia mnie z czyich to pieniędzy. Pieniążki można zainwestować w jakiś przytulek dla bezdomnych albo dla zwierząt. A nie ci, co mają dużo jeszcze ciągną z budżetu gminy - pisze do nas maila czytelnik.
Kolejna sprawa dotyczy też plakatów.
-Burmistrza plakaty rozwieszono na drzewach tuż przy drodze. Mamy zdjęcia. Przecież to jest niebezpieczne - skrżą się zmotoryzowani mieszkańcy.
Trzeba pamiętać, że na ścianach budynków, przystankach komunikacji publicznej, tablicach i słupach ogłoszeniowych, ogrodzeniach, latarniach, urządzeniach energetycznych telekomunikacyjnych i innych można umieszczać plakaty i hasła wyborcze wyłącznie po uzyskaniu zgody właściciela lub zarządcy nieruchomości, obiektu albo urządzenia. Plakaty i hasła wyborcze oraz urządzenia ogłoszeniowe ustawione w celu prowadzenia agitacji wyborczej pełnomocnicy wyborczy obowiązani są usunąć w terminie 30. dni po dniu wyborów. Ale teraz czas kolorowej agitacji, bo to przecież święto demokracji.
Napisz komentarz
Komentarze