Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 13:08
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Czy pijemy wodę ze skażonego terenu?

-Ujęcie Tywa zamknięte 10 lat temu po katastrofie znowu pompuje wodę do naszych wodociągów! - taką alarmującą informację usłyszeliśmy od naszych czytelników. Pytane władze Gryfina na razie nie zaprzeczyły (nie odpowiedziały na zadane pytanie)!

Sprawa wydaje się być poważna. W 2008 r. w okolicach ujęcia "Tywa" napływało skażenie do ujęcia wody, z którego korzystało Gryfino. Do dzisiejszego dnia nie wiemy, kto naraził wówczas zdrowie i życie mieszkańców miasta. Gmina Gryfino dużym kosztem wybudowała wodociąg, który dostarcza wodę z ujęcia w miejscowości Krzypnica. W tym roku panowała susza, ogólnie wody było mało.

Zaniepokojeni jakością wody zapytaliśmy wiceburmistrza Tomasza Milera. Odpowiedzi nie było. Wysłaliśmy zapytanie do burmistrza Mieczysława Sawaryna. Pytaliśmy o jakość wody dostarczanej do domów. Czy w ostatnim czasie czerpano wodę ze studni głębinowych na ujęciu Tywa? Jeśli tak, to czy przeprowadzono odpowiednie badania terenu wokół tego ujęcia? 10 lat temu obszar był tam skażony rozpuszczalnikiem. Czy przeprowadzono badania wody głębinowej wokół ujęcia na obecność rozpuszczalników?

I to badania terenu wokół ujęcia wykonane przez niezależnych geologów mogłyby nas uspokoić albo chociaż zapewnienie, że żadna woda z ujęcia "Tywa" nie jest i nie będzie czerpana.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama