Jednych się zaprasza, innych się pomija
Zapytaliśmy Zbigniewa Kozakiewicza czy dostał zaproszenie od burmistrza Sawaryna. Radny potwierdza.
-Kiedy w ubiegłym tygodniu w magistracie odbywało się spotkanie z grupą członków Spółdzielni „Regalica”, burmistrz zadzwonił do mnie i zaprosił mnie na spotkanie zaplanowane na piątek 17 sierpnia 2018 r. o godz. 16. Zaprosił mnie jako radnego, żebym wysłuchał mieszkańców – mówi nam Zbigniew Kozakiewicz.
Próbujemy dowiedzieć się, dlaczego burmistrza Sawaryn na zebranie nie zaprosił prezesa spółdzielni i jednocześnie radnego Bogdana Wardy.
-Nie wiem, dlaczego burmistrz nie powiadomił radnego Wardy. To ja osobiście zaprosiłem go potem na to spotkanie, bo uważam, że przede wszystkim to on jako prezes spółdzielni powinien wiedzieć o takiej inicjatywie. Natomiast ja jednoosobowo jako członek rady nadzorczej „Regalicy” nie mam prawa reprezentować spółdzielni na zewnątrz. Na zebranie w UMiG przyjdę jako radny – wyjaśnia Zbigniew Kozakiewicz.
Nieoficjalnie dowiadujemy się, że na spotkanie zaproszony został także inny radny - Czesław Skonecki, zastępca przewodniczącego rady nadzorczej spółdzielni.
Próbujemy zatem dowiedzieć się dlaczego burmistrz nie zadzwonił do radnego Bogdana Wardy – prezesa „Regalicy”.
Sawaryn obawia się Wardy?
-O spotkaniu w urzędzie dowiedziałem się od Zbigniewa Kozakiewicza. Dziwię się, że jednych burmistrz zaprasza, a innych nie. Nie wiem, czego obawia się Mieczysław Sawaryn. Mojego ewentualnego startu w wyborach? Na spotkanie przyjdę, bo chcę mieszkańcom odpowiedzieć na ich pytania. Jednak w tej sytuacji nie wiem, czy w ogóle zostanę dopuszczony do głosu. A może będzie tam na mnie czekał tylko hejt? Oprócz mnie na spotkanie wybierają się także Adam Nycz – przewodniczący rady nadzorczej, Wiktor Jusza – sekretarz rady, Krystyna Gazdecka – przewodnicząca komisji rewizyjnej, Danuta Wawrzyniak - zastępca prezesa ds. techniczno-eksploatacyjnych w spółdzielni – mówi nam prezes Bogdan Warda.
Większość wymienia zawory
Prezes Bogdan Warda podkreśla, że podczas piątkowego spotkania w Urzędzie Miasta i Gminy w Gryfinie będzie starał się wyjaśnić wszystkie wątpliwości. Informuje, że większość lokatorów zgadza się na wymianę zaworów termostatycznych.
-Na ponad 3,5 tysiąca mieszkańców, mam tylko 23 podania, gdzie wnioskodawcy nie zgadzają się na wymianę podzielników. Do spółdzielni przyszło z 10 osób, głównie wyjaśniać sprawę wymiany w kuchniach. Na górce zostały nam do zrobienia tylko 3 budynki z lokalami użytkowymi. Dotychczasowe zawory mają 20 lat, są zakamieniałe. Zawarliśmy naprawdę korzystną umowę z firmą wymieniającą zawory. W ramach tej umowy mamy wprowadzony program online do odczytywania zużycia ciepła, zawory wzięliśmy w ramach leasingu na 10 lat, wynegocjowaliśmy także nowe współczynniki lokalowe. Wymieniamy termostaty również na klatkach schodowych (będą one specjalnie wzmocnione, odporne na uszkodzenia), w pralniach i suszarniach. To naprawdę nowoczesne urządzenia i lokatorzy nie mają się czego obawiać. Bloki są ocieplone, a w mieszkaniach temperatura nie spada przecież poniżej 16 stopni. Odpowiem na każde pytania członków spółdzielni podczas jutrzejszego spotkania – zapewnia Bogdan Warda.
Napisz komentarz
Komentarze