Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 7 listopada 2024 14:09
Reklama

Dziki zachód nad jeziorem

Ulica Jeziorna w Moryniu wygląda czasami jak enklawa wyjęta spod prawa. Samochody jeżdżą „pod prąd” jednokierunkową częścią ulicy Jeziornej. Mało kto przestrzega przepisów drogowych, a najgorsze jest to, że auta blokują wjazd na plażę. Przy rzeczywistym zagrożeniu życia ludzi korzystających z kąpieliska w Moryniu - straż pożarna i karetka nie dojadą na czas!!! Arogancja niektórych kierowców i zbyt mała ilość patroli policji może doprowadzić do tragedii! – uważa nasza czytelniczka i przysyła zdjęcia.
Dziki zachód nad jeziorem

Autor: fot. czytelniczka igryfino

Podobnie jest na terenie plaży i molo! Tablice z regulaminem korzystania z kąpieliska stoją chyba tylko po to, aby robić cień w gorące dni! Bywa, że spożywany jest tam alkohol, nie mówiąc o paleniu papierosów! Tragedia!

Odwiedziłam Moryń i stwierdzam, że „Dziki Zachód” nadal istnieje w zachodniej Polsce nad pięknym jeziorem Morzycko. Dlaczego nikt nic się z tym nie robi? – pyta internautka (imię i nazwisko do wiadomości redakcji).



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama