W swojej wypowiedzi nawiązał także do jakości wody.
-Ja się trochę cieszę, że nie piję wody z kranu w Widuchowej. Ona oczywiście spełnia normy. Jednak sieć wodociągowa składa się m.in. z rur azbestowych i w wielu przypadkach tych rur nie ma nawet na mapach, bo kładzione były przed 40-50 laty. One są na tyle bezpieczne, że nie zagrażają bezpieczeństwu mieszkańców. Jednak w sytuacji awarii trzeba się w ten azbest wwiercić i zaczyna się problem. Są też rury z PVC, a winyl i chlor nie są zdrowe. Wymiana sieci wodociągowej w całej gminie to koszt kilku milionów złotych i m.in. przed takim zadaniem stoi Zakład Gospodarki Komunalnej w kilkuletniej perspektywie. Obecnie mam tak mało pracowników, którzy są w stanie to ogarnąć i tak mało argumentów, żeby zatrudnić specjalistów, którzy chcieliby tutaj przyjść i pomagać ogarniać ten zakład, ale będę stawał na głowie, żeby przekonać aby chcieli tutaj pracować. Jeden z pracowników, który odchodzi z pracy z 7-letnim doświadczeniem, bo przeprowadza się do innej miejscowości powiedział mi, że wstyd pracować w takiej firmie, bo "jak przyjeżdża PUK Gryfino, to oni mają fajny sprzęt i narzędzia, a my jak takie sieroty z łopatami". Zamierzam też uszczelnić system ściągalności należności, żeby zlikwidować wiele ryczałtów, które dla mnie są bardzo podejrzane. Są np. miejsca, gdzie przez zadłużenie jest odcięta woda, a kwitnie tam produkcja rolna, więc się zastanawiam skąd bierze się woda na tę produkcję rolną. Będziemy zatem musieli robić takie kontrole.
Dyrektor zapowiedział też, że czas zacząć realnie patrzeć na koszty wody i ścieków.
O czym jeszcze mówił dyrektor ZGK Zbigniew Pankiewicz podczas sesji Rady Gminy? - zapraszamy do obejrzenia dwóch krótkich filmików:
Napisz komentarz
Komentarze