-Powiem tak: już żaden kłusownik nie będzie czuł się bezkarny. To kiedy zostanie złapany na kłusowaniu naszych ryb, to tylko kwestia czasu – powiedział nam strażnik Społecznej Straży Rybackiej.
Do opisywanego zdarzenia doszło 6 kwietnia około południa niedaleko Sobiemyśla.
Napisz komentarz
Komentarze