-Dlaczego ozdoby świąteczne jeszcze świecą?! Mamy przecież już luty! – pytał wczoraj na naszym facebookowym profilu pan Adam.
A dziś pani Małgorzata dzieli się z nami wrażeniami po spacerze.
-Razem ze znajomym byliśmy świadkami, jak grupka Niemców robiła sobie zdjęcia na tle bożonarodzeniowych ozdób, które do tej pory znajdują się na ulicach Gryfina oraz na nabrzeżu. I wcale nie wyglądało na to, że są pod wrażeniem ich uroku. Śmiali się i komentowali, że u nas nastrój świąt Bożego Narodzenia przeciągnął się aż do lutego. A mi było wstyd. Wstyd za władze mojego miasta. Gryfino ma burmistrza, dwóch wiceburmistrzów i sekretarz, ale do tej pory nikt z tej czwórki nie zareagował. A przecież chodzi tutaj także o kwestię oszczędności. Po co w lutym na placu Barnima świecą się lampki na choince?! Do świąt Wielkiej Nocy zostały dwa miesiące. Może burmistrz czeka aż mieszkańcy spacerujący po placu Barnima zaczną wieszać na choince wielkanocne jajeczka, a na nabrzeżu renifery będą ciągnąć sanie z wielkanocnymi zajączkami? – zastanawia się pani Małgorzata.
O tym, czy ze zdjęciem bożonarodzeniowych ozdób w Gryfinie czeka się na przyjście wiosny, napisaliśmy wcześniej tutaj:
http://www.igryfino.pl/aktualnosci/26778,zamontowali-pozno-a-z-demontazem-czekaja-na-wiosne
Napisz komentarz
Komentarze