Każdy kto zdecydował się dołączyć do orszaku, otrzymywał koronę. Na czele pochodu szli królowie i ksiądz. Ze śpiewem na ustach orszak przeszedł na rynek i dalej ruszył w poszukiwaniu Boga-dziecięcia. Stajenka ze żłóbkiem znajdowała się obok Domu Opieki Społecznej w Moryniu.
Zapraszamy do obejrzenia filmików z przejścia ulicami Morynia orszaku Trzech Króli:
Napisz komentarz
Komentarze