Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 8 listopada 2024 19:22
Reklama

Rower daje wolność

Wymyślił maszynkę do mielenia mięsa, drezynę i welocyped. Gdy 200 lat temu badeński nadleśniczy Karl Dreis prezentował swój mechaniczny twór, z pewnością nie przypuszczał, że tak silne piętno odciśnie na potomnych, dla których rower to coś więcej niż… rower. Historii i współczesności wykorzystania roweru na Pomorzu Zachodnim poświęcone zostały Szczecińskie Dni Techniki, na które marszałek Olgierd Geblewicz przyjechał, a jakże, właśnie rowerem.
Rower daje wolność

- Kiedyś myślałem że samochód to wolność, ale on tak naprawdę zniewala. Wolność to rower. Ja mam taki oldskulowy, do którego jestem bardzo przywiązany. Rower i Pomorze Zachodnie maja wiele wspólnego, bo przecież w Szczecinie rowery się produkowało. Dziś budujemy sieć naszych tras rowerowych. Dziękuję za inicjatywę inżynierskiej braci, która pamięta o rowerze. My widzimy na Pomorzu Zachodnim rower z perspektywą. – powiedział Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz.

 

Jak się okazuje rower był jednym z głównych czynników, który przyczynił się do emancypacji kobiet. Jeszcze przed II wojną światową rowery wysyłał ze Szczecina do Wielkiej Brytanii czy Danii legendarny Stoewer. Tylko do 1930 r. wyprodukował ich tu 310 tys. sztuk. Główna część konferencji poświęcona była jednak nie temu co za nami, ale temu co przed nami.

 

W Europie turystyka rowerowa to silna gałąź całej branży. Podobnie ma być na Pomorzu Zachodnim. To 650 tys. miejsc pracy na starym kontynencie, 44 mld euro przychodów i średnio 60 euro wydawane dziennie przez turystę na rowerze z sakwami. Prym wśród nich wiodą Niemcy, ale Polska jest dla nich dopiero 10 kierunkiem podróży. Dzięki inwestycjom w zachodniopomorską infrastrukturę szlaków rowerowych ma się to zmienić, a pozytywne trendy widać już w Świnoujściu gdzie od 15 maja do 19 listopada na rowerze przejechało ponad 578 tys. osób. W tym samym czasie w Rogowie pod Kołobrzegiem było ich niespełna sto tysięcy. Przybywa kilometrów tras, ale olbrzymim czynnikiem sprzyjającym rozwojowi branży jest także kolej.

 

- Mamy świadomość, że Pomorze Zachodnie jest piękne, ale i rozległe. Powiązanie rowerów z pociągami jest bardzo istotne, odpowiadając za regionalną kolej pasażerską jest nam łatwiej to koordynować. Jako pierwsi zmodernizowaliśmy tabor. Mamy dziś jakość, którą chcemy zaoferować rowerzystom. Dane kolei niemieckich pokazują, że ilość pasażerów z rowerami wzrasta. – wyjaśniał Geblewicz i dodawał - Za kilka lat sieć tras rowerowych na Pomorzu Zachodnim będzie liczyła blisko 1100 km. Odcinek Dąbki-Darłowo już zrealizowano, kilkanaście tras się buduje, jeszcze więcej jest projektowanych lub na zaprojektowanie czeka.

 

Podczas konferencji poruszono m.in. kwestie specyfiki technicznej powstających w regionie tras, lokalnych inicjatyw, które chcą je uatrakcyjnić. Spotkanie było okazją do przybliżenia produktów turystycznych, które idealnie wpisują się w turystykę rowerową. Nie zabrakło m.in. gorącej dyskusji o podróżowaniu z rowerem koleją i działaniach podejmowanych przez Samorząd Województwa, by było to coraz prostsze.

 

Rowerowych futurystów szczególnie zainteresowały wykłady poświęcone innowacyjnej infrastrukturze podnoszącej bezpieczeństwo rowerzystów, czy możliwościom związanym z powracającymi na rynek rowerami elektrycznymi. Konferencja była także okazją do zaprezentowania doświadczeń i kierunków zmian, jakie mogą czekać Szczeciński Rower Miejski.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaEPI-AKCJA Fundacji "Normalnie" 08.11.-09.12.2024
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama