Choć kluczem do smaku każdej potrawy jest dopracowana receptura, nie można zaprzeczyć, że również w tym wypadku diabeł tkwi w szczegółach. Harmonijnie dopasowane aromaty i proporcje przypraw nie tylko uczynią gotowanie bardziej kreatywnym, ale i nawet mniej wprawnym domowym kucharzom udowodnią, że droga do tworzenia pysznych potraw jest zaskakująco prosta.
Apetyczny kąsek
Solidnej dawki przypraw bez dwóch zdań wymagają specjały przyrządzane w głównej mierze z mięsa. Najprostszy w przygotowaniu jest bez wątpienia drób, który wystarczy na kilkadziesiąt minut zamarynować w aromatycznej zalewie, a następnie upiec lub usmażyć na patelni. Drobiowe dania najlepiej smakować będą w towarzystwie plejady włoskich ziół, takich jak oregano czy rozmaryn. Wyrazistości doda również czosnek, natka pietruszki, oraz koperek, którym możemy zarówno posypać gotową potrawę, jak i dodać go do sosu. Wieprzowina obowiązkowo wymaga soli i pieprzu, a pozostałe smaki są już często kwestią indywidualnych gustów. Począwszy od kolendry, poprzez curry, a nawet miętę – dania z wieprzowiny mogą zyskać odmienne oblicze w zależności od efektu, jaki chcemy osiągnąć. Bardzo prostym sposobem na delikatną i wyrazistą karkówkę jest zamarynowanie kawałków mięsa w… solidnej dawce musztardy. Po kilku godzinach wystarczy usmażyć ją na patelni i serwować z ulubionymi dodatkami. Mięso wołowe z kolei polubi się zarówno z klasycznym zestawem przypraw (kolendra, pietruszka, rozmaryn, szałwia, estragon), jak również bardziej wykwintnymi aromatami (cynamon, goździki, anyż, jałowiec).
Przyprawione od SERca
Grupą produktów, które potrafią zmieniać swój aromat w zależności od dodanych przypraw są także sery, w szczególności te, które najczęściej dodajemy do potraw podawanych na ciepło. – Sery żółte stanowią obowiązkowy dodatek do dań kuchni włoskiej. Dlatego też decydując się na przygotowanie zapiekanego makaronu czy pizzy koniecznie należy zaopatrzyć się w dużą ilość ziół prowansalskich, do których należą przede wszystkim rozmaryn, oregano, bazylia i tymianek – mówi Ewa Polińska z MSM Mońki. – Warto pamiętać, że zioła różnią się nieco w smaku w zależności od tego, czy zostały wcześniej wysuszone czy nie. Dlatego też gotową potrawę możemy przyozdobić dodatkową gałązką świeżej bazylii lub tymianku, który poza walorami estetycznymi dania wpłynie pozytywnie także na jego aromat – dodaje ekspert. Ser żółty można nasycić bogatym smakiem także dzięki zanurzeniu drobnych kawałków w intensywnej marynacie, które później bardzo apetycznie skomponują się z dowolną sałatką warzywną.
Zielono-zielone
Bez przypraw nie obeszłyby się także warzywa. Nieco innymi zasadami rządzą się potrawy jarskie przygotowane na patelni lub w piecu, od tych ugotowanych, tradycyjnie czy na parze. Smażone warzywa nabiorą wyrazu dzięki szczypcie pikantnej papryki chili lub pieprzu cayenne. Wzorując się na kuchni azjatyckiej możemy pokusić się także o dodanie curry czy kurkumy, odpowiadającej ponadto za przepiękną, złocistą barwę dalekowschodnich dań. Sposobem na orientalny aromat jest również sos sojowy, zarówno delikatniejszy jasny, jak i ciemny, nieco silniejszy w smaku. Gotując warzywa na parze mieszankę ziół możemy wrzucić bezpośrednio do gotującej się wody, niemniej w znacznie większej ilości, niż w momencie wsypywania ich bezpośrednio do patelni. Dzięki temu aromatyczna para wypełni je smakiem od wewnątrz. Inna kolejność dotyczy także dodawania soli i pieprzu, którymi posypujemy warzywa tuż przez podaniem. Dzięki temu pieprz nie utraci swojej charakterystycznej, wyraźnej nuty, z kolei sól zagości w naszym menu w znacznie mniejszej ilości, niż ma to miejsce w przypadku, kiedy wsypujemy ją bezpośrednio do garnka z wodą.
Idealny dodatek sałatkowy: Ser marynowany w ziołach
Składniki:
200 g sera Gouda MSM Mońki
garść oliwek zielonych z pestką
garść oliwek Kalamata
3 sztuki świeżej papryki pepperoni
3 gałązki świeżego rozmarynu
200 ml oleju rzepakowego tłoczonego na zimno
Wykonanie
Ser pokroić w dwucentymetrowe kostki, dodać oliwki, pokrojoną w krążki paprykę i igiełki rozmarynu. Wszystkie składniki wymieszać, przełożyć do słoika i zalać olejem. Odstawić na parę dni, żeby rozmaryn i papryka uwolniły swój smak.
Smacznego!
Napisz komentarz
Komentarze