Z ustaleń śledztwa wynika, że podejrzani w godzinach nocnych przyjechali samochodem na stację paliw znajdującą się w Rosówku. Jeden z podejrzanych Arkadiusz S. wysiadł z pojazdu i udał się na stację, gdzie kupił napój, piwo i paczkę papierosów, a następnie wyszedł i wsiadł do samochodu. Następnie podejrzani odjechali ze stacji, po czym po około pół godzinie wrócili. Zaparkowali wówczas samochód w pobliżu stacji, a następnie założyli kominiarki i weszli na stację. Jeden z podejrzanych Arkadiusz S. trzymał w dłoni przedmiot przypominający wyglądem broń palną, zaś drugi sprawca Daniel G. – przedmiot wyglądem imitujący miotacz gazu, którym zaczął grozić ekspedientce. W tym czasie Arkadiusz S. przeszedł za kasę, skąd zabrał pieniądze w łącznej kwocie 2.400 zł. Następnie obaj sprawcy wybiegli ze stacji i odjechali samochodem. Pokrzywdzona o zdarzeniu niezwłocznie powiadomiła kierownika stacji paliw, a ten – policję. Do zdarzenia doszło 29 września 2016 r.
Podejrzani zostali ustaleni i zatrzymani następnego dnia. Obaj zostali tymczasowo aresztowani w związku z inną toczącą się przeciwko nim sprawą.
Podejrzani byli w przeszłości wielokrotnie karani sądownie, przy czym Daniel G. obecnie zarzucanego przestępstwa dopuścił się w warunkach recydywy.
Za zarzucany obecnie podejrzanym czyn grozi kara pozbawienia wolności od 2 lat do 12, przy czym z uwagi na fakt popełnienia przestępstwa w warunkach recydywy wobec podejrzanego Daniela G. może zostać wymierzona kara w rozmiarze do lat 15 - informuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej Joanna Biranowska-Sochalska.
Napisz komentarz
Komentarze