Radny Brzeziński przypomina, że 24 lipca 2017 r. spotkał się przed sądem w gronie osób chcących wolnych sądów, niezależnych od polityki i polityków w podejmowaniu decyzji. Jednak „te postulaty nie spotkały się z życzliwością grupy osób stojącej nieopodal sądu. Obrzucano nas nie tylko nieprzychylnymi epitetami ale także użyto petardy, a w finale z grupy tej wyłonił się prowokator” – napisał Marek Brzeziński.
Radny przeprasza za swoje zachowanie tłumacząc, że nie powinien ulec prowokacji. Następnie odnosi się do sformułowania „nielegalnego zgromadzenia”, które w swoim oświadczeniu użył Kamil Frelichowski.
„Przykrość wywołuje fakt, że reprezentuje Pan ugrupowanie, które rzekomo ma oddać władzę obywatelom, a tymczasem ich spontaniczną aktywność w obronie kluczowych dla prawidłowego funkcjonowania państwa instytucji nazywa Pan <<nielegalnym zgromadzeniem>>. Przykrość wywołuje fakt, że dzieli Pan ludzi na zwykłych i niezwykłych, co nie dziwi biorąc pod uwagę wyznawane przez Pana skrajnie prawicowe poglądy, w których segregacja ludzi na lepszych i gorszych stanowi ważny punkt” – uważa Marek Brzeziński i dodaje, że w związku z medialnym rozgłosem pizzafery, Kamil Frelichowski „usiłuje na fali tego echa wypromować swoje nazwisko”.
O sprawie napisaliśmy m.in. tutaj:
http://www.igryfino.pl/wiadomosci/24210,apeluja-do-radnego-brzezinskiego-o-zrzekniecie-sie
i
http://www.igryfino.pl/wiadomosci/24195,pizzafera-prokuratura-wszczela-dochodzenie-w-spraw
Napisz komentarz
Komentarze